[Klepitko]

Powiedz to księdzu w kościele. Byłem na mszy i wprawdzie nie wprost ale bardzo wyrażnie wskazywał jedyne w pełni chrześcujańskie ugrupowanie zgadnijcie jakie?
Nie wiecie bo ja też nie ale wydaje mi się że chodziło o historyczbą już PPPP

[El Comandante]

Jego sprawa

[Bruno]

Oczywiście, wiadomo, ze polska klasa polityczna jest dopiero w powijakach. Faktem jest, że te wybory sa głosowaniem na wybraną partię, na opcję polityczną. Ja od dawna wiem, jaka popieram - teraz oczywiście nie mogę powiedzieć (do g. 20,00). Wybór człowieka, no cóż, ważny jest (ale to już wtórnie w obrębie jednej listy). Ale wiecie, ze jednostka nawet w obrębie sejmu już bedac niewiele moze, przykład Cugowskiego.
Jeszcze dobre kilka kadencji sejmu musi upłynąć, żeby scena polityczna, mapa partii się ustabilizowała. Ale to nastąpi. Amerykanie mają już stabilizację w tym zakresie: 2 główne partie, nie różniące się tak bardzo wbrew pozorom. W Anglii chyba podobnie. I tu i tam tych partii jest więcej, ale liczące się są 2. U nas na placu boju pewnie zostaną 2-3 partie. Z czasem tak będzie, bo potrzeba czasu. Pamiętajcie, że czy to Anglia, czy Ameryka dochodziły do tego co maja przez wiele dziesiątków lat.
Reasumując TRZEBA KONIECZNIE GŁOSOWAĆ. Ja tez zaraz biegnę do lokalu.

Oczywiście, wiadomo, ze polska klasa polityczna jest dopiero w powijakach. Faktem jest, że te wybory sa głosowaniem na wybraną partię, na opcję polityczną. Ja od dawna wiem, jaka popieram - teraz oczywiście nie mogę powiedzieć (do g. 20,00). Wybór człowieka, no cóż, ważny jest (ale to już wtórnie w obrębie jednej listy). Ale wiecie, ze jednostka nawet w obrębie sejmu już bedac niewiele moze, przykład Cugowskiego.
Jeszcze dobre kilka kadencji sejmu musi upłynąć, żeby scena polityczna, mapa partii się ustabilizowała. Ale to nastąpi. Amerykanie mają już stabilizację w tym zakresie: 2 główne partie, nie różniące się tak bardzo wbrew pozorom. W Anglii chyba podobnie. I tu i tam tych partii jest więcej, ale liczące się są 2. U nas na placu boju pewnie zostaną 2-3 partie. Z czasem tak będzie, bo potrzeba czasu. Pamiętajcie, że czy to Anglia, czy Ameryka dochodziły do tego co maja przez wiele dziesiątków lat.
Reasumując TRZEBA KONIECZNIE GŁOSOWAĆ. Ja tez zaraz biegnę do lokalu.

[Klepitko]

Byłaby jego gdyby wygaszał ogłoszenia u siebie w celi a nie w kościele do ludzi. Ciekawe czy mu wlepią kare. Coś mi się wydaje że w naszym państwie niektórzy mogą więcej

[Josephros]

[Vincent]

"Do godziny 16.30 udział w wyborach wzięło 35,8 procent Polaków - wynika z sondażu PBS DGA dla TVN, TVN24 i dziennika "Polska".
Jak przypomniała TVN24, w wyborach parlamentarnych w 2005 r. frekwencja według stanu na godz. 16.30 wynosiła 27,79 proc." - źródło Onet.pl

[p0lish]

IMHO frekwencja to wynik super pogody. Ja zamiast jechać do lokalu zrobiłem sobie spacer. Frekwencja w mojej komisji wyborczej ok 14 wynosiła 47% Przy mnie liczyli

[Klepitko]

Wynik całkiem niezły choć spodziewałem się nieco wyższego. U nas w Kraku wręcz były kolejki po karty do głosowania co raczej nie często się trafia.

[p0lish]

Stolyca ponad 70% frekwencja.

[pepeel]

Czy w tym kraju nawet wybory nie moga odbyc sie normalnie?

Czy w tym kraju nawet wybory nie moga odbyc sie normalnie?

[Josephros]

[El Comandante]

[maciejslu]

[proforma]

coś mi tu nieładnie pachnie...

coś mi tu nieładnie pachnie...

[maciejslu]

Rzekłbym - śmierdzi

Rzekłbym - śmierdzi

[Michal]

[El Comandante]

a ja myślę, że po prostu sprawę zawaliło kilku niezbyt rozgarniętych osobników

[maciejslu]

[proforma]

a jaka doskonała furtka do protestów dla przegranych...

a jaka doskonała furtka do protestów dla przegranych...

[El Comandante]

idealna na pewno ktoś dolepi do tego ciekawą aferę...

ech

[Reklamator]