Aby korzystać z zawartości forum należy się zarejestrowaćTUTAJ Ten aplet jest widoczny tylko dla niezarejestrowanych użytkowników! :-) Rejestrując się na forum uzyskujesz m.in. rabaty na cygara u forumowych partnerów (sklepy cygarowe). Zapraszamy!
Highlander71 Ekspert Aficionado The Thirsty Traveler
Obecności na FOSCA: 9
Wiek: 53 Dołączył: 19 Cze 2007 Posty: 1387 Otrzymał 484 piw(a) Skąd: Leszczyny, Polska
Wysłany: Pią 08 Lut, 2008
athena76 napisał/a:
Troszeczkę zwlekałam z opisem wrażeń o cafe cubita, bo generalnie nie bardzo wiem co napisać. Zapodałam ją sobie z ekspresu, no i.... spodziewałam się innych wrażeń.
Co do smaku, jak dla mojego podniebienia, pełny ale za słaby, no i kwasowość nie ta. Co do aromatu dymu cygar, który wg info o arabikach z kuby się słyszy, na upartego można wyczuć ( ale to może byc raczej kwestia sugetii).
Tak więc kawka była, no i będzie bo troszeczkę jej jest w opakowce, całkiem........ nie dla mnie.
pzdr
Qrcze ja się tego zawsze obawiałem że ogólnikowa opinia o produktach wysokiego lotu nie zawsze pokrywa się z rzeczywistościa a może to nasze podnienia nie sa tak subtelne by wyczówać te nuty??? Ja bynajmniej przez oststnie pół roku potestowałem te kawy z niższych i średnich półek ... i znalazłem tą do której wróciłem . Expres cisnieniowy za 500 zł AEG i kawa IDEE za 11 zł 250g to jest moje "podniebienie" .
Po wypiciu filizanki mam ochotę na jeszcze jedną. Jeszcze do niedawna piłem ze 20 kaw rocznie teraz już 2 dziennie - jak mówił Radek :" kawa ziarnista, młynek, expres i dopiero można dyskutować o kawach" pewnie ma racje ale ja narazie nie chce odchodzić od mojego typu i jestem w 100% zadowolony. Czego i wam wszystkim życzę. Hej
Qrcze ja się tego zawsze obawiałem że ogólnikowa opinia o produktach wysokiego lotu nie zawsze pokrywa się z rzeczywistościa
na forum poruszana byla kwestia smaku nie jeden raz (fajne byo to z ogórkami), oczywiście w odniesieniu do cygar, natomiast tytułem dodania kilku innych wrażeń do cubity, próbowałam jej kilka razy w różnych sytuacjach, o różnych porach i na kilka sposbów:
primo - kawa ma niesamowity aromat, wydaje się być bardzo mocna przy wąchaniu, i stąd może pewnego rodzaju rozczarowanie przy piewrszym łyku, tym bardziej z rańca,
secundo - poddałam kawę degustacji z zatkanym nosem i siorbaniem, a na koncu mały łyk (pomysł z tv) no i .......to samo, moc pełna ale jakaś słabiutka i nie ta kwasowość (jak dla mnie oczywiście)
tertio - zaprzyłam kawę po turecku, znaczy się wrzątkiem zalałm i o dziwo, jak na kawę późnopopołudniową jest nawet znośna, odpowiednio lekka
quarto - kawka po mojemu z miodem, jest oki, ale chyba dzięki miodziowi wrzosowemu,
quinto - nie za tą ceną!!!!!!!!!!
sexto - aromatu cygar ni hu hu, nie czułam
I finito. Ale niech nikt się nie zraża, i nie obraża z prawdziwych kawoszy.
Podsumowujac: jednak kawka dla snobów, a dla mnie kolejne doświadczenie. (no i mam nadzieję że w końcu tak o cygarach będę pisała - wrażenia smakowe, odczucia, ale jak na razie mnie onieśmielacie, więc jeszcze trochę sobie czasu daję - więcej wypalę więcej będę mogła napisać)
a po turecku to nie jest czasem w takim specialnym tygielku w ktorym ja parze?
Zdecydowanie tak, do tygielka wsypana drobno zmielona kawa i odrobina cukru zalana wodą i doprowadzona do wrzenia na wolnym ogniu. Po przeczytaniu swoich wypocin, tekst o kawie po tureku pasuje raczej do kawy parzonej, za co oczywiście big sorry.
Ale przynajmniej skuszę się dzisiaj na parzoną, bo jeszcze tej wersji nie było.
Obecności na FOSCA: 13
Wiek: 36 Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 1337 Otrzymał 100 piw(a) Skąd: Łódź
Wysłany: Pon 03 Mar, 2008
niestety, mimo tego iż bardzo lubię herbaty, zarówno tańsze jak i droższe, to często po wypiciu filiżanki herbaty dopada mnie długi atak kaszlu, mam suchość w gardle i pomaga dopiero wypicie dużej szklanicy wody dzieje się tak mniej więcej w 1/3 przypadków picia herbaty, ale tylko, gdy pije ją samą, bez żadnego jedzenia itp. Niestety więc rzadko mogę umilić sobie palenie cygara wypiciem dobrej herbaty. Swoją rolę odgrywa też temperatura, im cieplejsza herbata tym większy mam kaszel... Jak pisałem, nie zdaża się to jednak zawsze i niejednokrotnie udało mi się wypić dobrą herbatę w spokoju
kiedyś ktoś pytał o kawę Cubita - kubańska kawa najlepiej pasuje do cygar. Jestm miło zaskoczony, że ta kawa jest dostępna w Polsce. Jakieś dwa dni temu widziałem ją w Old Havana w Sheratonie w Warszawie. Oczywiście kupiłem
_________________
Highlander71 Ekspert Aficionado The Thirsty Traveler
Obecności na FOSCA: 9
Wiek: 53 Dołączył: 19 Cze 2007 Posty: 1387 Otrzymał 484 piw(a) Skąd: Leszczyny, Polska
Obecności na FOSCA: 12
Wiek: 37 Dołączył: 19 Sie 2007 Posty: 790 Otrzymał 299 piw(a) Skąd: Pabianice
Wysłany: Wto 10 Cze, 2008
Panie i Panowie. Troszkę odświeżę temat.
Zakupiłem sobie niedawno w łódzkiej Old Havanie małe opakowanie kawy
Cubita i szczerze mówiąc jestem bardzo miło zaskoczony jej jakością.
W smaku wyczuwalny jest posmak mokrej ziemi i nieco palonego cukru.
Całość jest bardzo aromatyczna. A po każdy łyk pozostawia na języku dosyć subtelną,
nienarzucającą się goryczkę. Jak dla mnie kawka ta jest na prawdę dobrym produktem.
Warto spróbować
Ja powiem szczerze, że uważam Cubitę za wyjątkowo słabą kawę. Nie w sensie kofeiny, bo tej ma sporo, raczej chodzi mi o jakość. Nie będę wchodził w techniczne szczegóły, ale komuś kto ma odrobinę wiedzy i przyzwoity sprzęt absolutnie nie polecam.
pozdr.
r
_________________ "Problem ze światem polega na tym, że zawsze jest o jednego drinka do tyłu"
/Humphrey Bogart/
Obecności na FOSCA: 12
Wiek: 37 Dołączył: 19 Sie 2007 Posty: 790 Otrzymał 299 piw(a) Skąd: Pabianice
Wysłany: Śro 11 Cze, 2008
Oczywiście jeśli kawę tę parzy się w "porządnym sprzęcie" jak ujął
to mój przedmówca to oczywiście może nie być za smaczna. Sądzę wręcz,
że będzie albo kwaśna albo w ogóle bez aromatu. Tyle że do zaparzania w
porządnym sprzęcie czyli dobrym ekspresie ciśnieniowym kawa ta się nie nadaje.
Do ciśnieniówek używa się specjalnych mieszanek kawowych więc dlatego
drogi Radeqm mogła Ci ta kawa nie smakować.Spróbuj jej w standardowym przelewowym.
user [Usunięty]
Wysłany: Śro 11 Cze, 2008
Panowie, dyskusja z Radkiem o kawie nie ma absolutnie sensu. Ja miałem okazje pić kawę przyrządzoną przez Radka- to jest Mistrzostwo Kosmosu.
Napiszę tak: jeżeli kawa nie nadaje się do zaparzania w ekspresie ciśnieniowym świeżo po zmieleniu, nie widzę sensu jej produkowania, paczkowania, dystrybucji...
Jest przecież Tchibo Family
r
_________________ "Problem ze światem polega na tym, że zawsze jest o jednego drinka do tyłu"
/Humphrey Bogart/
Obecności na FOSCA: 12
Wiek: 37 Dołączył: 19 Sie 2007 Posty: 790 Otrzymał 299 piw(a) Skąd: Pabianice
Wysłany: Śro 11 Cze, 2008
Ależ User. Ja z Radkiem z chęcią podyskutuję na temat kawy.
Jestem że tak powiem z kawą związany prawie trzy miesiące.
Pracuję dla Tchibo. Przeszedłem szereg szkoleń m.in. dla baristy.
Tyle że moje doświadczenie nie jest szczególnie wielkie w tym temacie.
Dlatego też z chęcią wymienię się już zdobyta wiedzą jak i spostrzeżeniami
na temat kawy naszej czyli Tchibo jak i tych z którymi miałem kontakt.
Pozdro
Na kawę Tchibo należałoby litościwie spuścić zasłonę milczenia. Miałem okazję spróbować espresso sygnowanego tą marką i najszczerzej jak mogę stwierdzam, że nie wiem w jaki sposób ta ciecz powstaje i powiem więcej - nie chcę wiedzieć, bo się boję
Dostałem niedoekstrakowaną, wodnistą lurę o objętości circa 70-80 ml, bez zapachu, z resztkami cremy po bokach i smakiem którego nie opiszę, bo zaraz zaczną się pytania skąd wiem jak smakuje koński mocz
Zastanawiam się po co firma marnuje pieniądze na szkolenie baristów, którzy "używani" są do przyrządzania "espresso" z mieszanek tak niskiej jakości. Dodam też, że szkolenie chyba nie jest najlepsze, bo Pan z którym rozmawiałem w punkcie Tchibo w Silesia City Center o tym co robi miał bardzo niewielkie pojęcie.
Jeśli już coś wiesz na temat pracy za ekspresem - świetnie - zawsze możesz poszukać pracy w dobrej kawiarni. Niektóre punkty Costa czy CoffeeHeaven to świetna szkoła dla "młodych" baristów (zeszłoroczny mistrz Polski i 5 barista świata pracuje/pracował w łódzkim CoffeeHeaven i takie cuda robił, że...)
Anyway, podyskutujmy! Wyprowadź mnie z błędu, przedstaw swój punkt widzenia.
pozdr!
r a d e q m
_________________ "Problem ze światem polega na tym, że zawsze jest o jednego drinka do tyłu"
/Humphrey Bogart/
Obecności na FOSCA: 12
Wiek: 37 Dołączył: 19 Sie 2007 Posty: 790 Otrzymał 299 piw(a) Skąd: Pabianice
Wysłany: Śro 11 Cze, 2008
No to masz rzeczywiście kiepskie doświadczenia z naszym espresso. Widać że człowiek który ci przygotował kawę rzeczywiście nie bardzo się na tym znał. Powiem Ci że to dosyć dziwne, ponieważ u Nas każdy nowy pracownik sklepu (bo akurat w sklepie Tchibo pracuję) jest przeszkolony z dziedziny baru kawowego. Poza szkoleniem teoretycznym, gdzie przekazano Nam podstawowe informacje tak o historii, odmianach jak i o samym parzeniu kawy, każdy z Nas odbył cały kurs praktyczny.
Ale nie należy zniechęcać się do espresso od Tchibo tylko dla tego, że ktoś po prostu spartolił swoją robotę. Może spróbuj w warunkach domowych na swoim sprzęcie przyrządzić espresso z Naszej mieszanki. Nie gwarantuję Ci że nagle oniemiejesz z uderzenia niebiańskiego smaku i aromatu, lecz może zmienisz nieco zdanie o Naszej espresso To na prawdę dobra mieszanka szczególnie w swoim przedziale cenowym.
Mając styczność z klientami i rozmawiając nie raz z nimi o posiadanym przez nich sprzęcie, a także gustach kawowych, dowiedziałem się sporo ciekawych rzeczy o Naszym espresso.
Wielu klientów przerzuciło się na nie narzekając na jakość tak znanych marek jak Lavazza czy Segafredo. I okazuje się, że wybiera Nas coraz więcej osób
Co do kariery baristy to powiem Ci Radku tak. NIE NADAJĘ SIĘ. Lubię pić dobrą kawę którą sam przyrządzam, ale na dłuższą metę to zanudziłbym się tym, gdybym miał to robić dal dziesiątek jak nie setek osób dziennie.. Działałbym jak robot. Nabić kolbę i opróżnić. Nabić i opróżnić. I nici by były z mojego doświadczenia i wiedzy. A swoją droga to ciekawe, że taka sieć jak CoffeHeaven znana ze swoich dziwnych wynalazków kawowych niż porządnej kawy ma tak dobrych baristów.
Pozdrawiam
user [Usunięty]
Wysłany: Śro 11 Cze, 2008
Arkadiusz napisał/a:
Ależ User. Ja z Radkiem z chęcią podyskutuję na temat kawy.
Jestem że tak powiem z kawą związany prawie trzy miesiące.
:
Arkadiuszu... Doprawdy... Nie wiem co napisać, ponieważ oniemiałem.
Arek, ja "waszą" mieszanką... płukałem ekspres jak był nowy... Nabić, założyć kolbę, strzał, do zlewu, nabić, założyć kolbę, strzał, do zlewu, nabić, założyć kolbę, strzał, do zlewu...
Woda przez makabrycznie ubitą (wisiałem na tamperze, literalnie) przelatuje w 10-12 sekund. Wiesz, że czegoś takiego nie da się pić. Ciśnienie na kawie mam dobre, gdybyś pytał (mierzyłem, bo wiem że w Gaggiach czasem jest problem z fabryczną regulacją OPV).
Aspekt podstawowy - nie wiem czy jest dostępna Tchibo w ziarnach, jeśli nie - dyskusja nasza staje się jałowa (pamiętasz 4M?)
Piszesz o znanych mieszankach... Mielonki Lavazzy i Segafredo nie bardziej nadają się do spożycia niż Tchibo. Spróbuj Arcaffe, Manuel, Izzo - porozmawiamy Cenowo - 70-100 pln brutto za kilogram to chyba przystępna propozycja. Potem porozmawiamy o kawach single origin - to jest zabawa którą dopiero zaczynam, ale już wiem, że przepadłem z kretesem...
Wiesz, tak naprawdę myślę, że na kursie i potem nie dali Was skosztować porządnego espresso. Do momentu, w którym ja nie wypiłem swojego pierwszego smakowała mi Lavazza Qualita Oro, 2 tygodnie po otwarciu puszki, robiona na ekspresie AEG za 400pln. Teraz bym chyba.... widziałeś Mullholland Drive Lyncha?
pozdr i daj znać gdybyś kiedyś wpadł do Katowic - podyskutujemy nad jakimś materiałem ;-)
r
_________________ "Problem ze światem polega na tym, że zawsze jest o jednego drinka do tyłu"
/Humphrey Bogart/
Obecności na FOSCA: 12
Wiek: 37 Dołączył: 19 Sie 2007 Posty: 790 Otrzymał 299 piw(a) Skąd: Pabianice
Wysłany: Czw 12 Cze, 2008
Nasze espresso jest jak najbardziej dostępne jest w ziarnkach. Tyle że w takiej postaci można je tylko i wyłącznie zakupić w Naszych sklepach . Tak zresztą jak i nową mieszankę zwaną Crema.
Wracając do kursu, to piliśmy tylko naszą mieszankę espresso. Zresztą pijemy ją co dzień w pracy. Ale ja jestem osobą która nie tylko w pracy pija kawę. Bardzo lubię odwiedzać różne lokale i próbować co nieco. Szczególnie smakowała mi mieszanka espresso od Illy. Także Pellini ma świetną mieszankę. Najgorsza jak na razie jaką piłem to od Alfredo.
Jak kiedykolwiek bym był w Katowicach to z chęcią się z Tobą spotkam i porozmawiam
Sądzę, że wyszła by z tego niezła konwersacja.
Zaproszone osoby: 1
Dołączył: 14 Cze 2007 Posty: 1434 Otrzymał 25 piw(a) Skąd: L. USA
Wysłany: Czw 12 Cze, 2008
Arkadiusz napisał/a:
BTW. Jaki masz dokładnie model ekspresu??
strona 7,post 7 .Tym pytaniem zdradziłeś ,że nie czytałeś uważnie tego tematu
Przeczytaj więc jeszcze raz uważnie bo jest tu sporo ciekawych informacji i odsyłaczy .
Przyda ci się ta lektura .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum