Przesunięty przez: Michal Sob 14 Lip, 2007 |
|
Autor |
Wiadomość |
Markuz
Początkujący Aficionado El Mariachi


Wiek: 38 Dołączył: 03 Sty 2007 Posty: 267 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Nie 15 Lip, 2007
|
|
|
a ja doszedłem do wniosku że moja familia jest nazbyt wschodnia aby posiadać herb. cóż... moi przodkowie prawdopodobnie skupiali się na zadymach z kim popadnie (czy to Rzeczypospolita, czy to Tatarzy...). niemniej jednak miło że niektórzy odnaleźli swe korzenie dzięki temu tematowi..
pozdr
m |
_________________ "Jam jest częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro..." |
|
|
|
 |
proforma [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 15 Lip, 2007
|
|
|
Markuz napisał/a: | a ja doszedłem do wniosku że moja familia jest nazbyt wschodnia aby posiadać herb. cóż... moi przodkowie prawdopodobnie skupiali się na zadymach z kim popadnie (czy to Rzeczypospolita, czy to Tatarzy...). niemniej jednak miło że niektórzy odnaleźli swe korzenie dzięki temu tematowi..
pozdr
m |
po pierwsze skąd taki pesymizm, nawet jeśli pochodzi z Japonii (choć tam herby są nieco inne nż te do których jesteśmy przyzwyczajeni) to o niczym nie świadczy, ogromna część polskiej szlachty ma korzenie na wschodzie (przypomnij sobie o Unii Lubelskiej a przede wszystki o Unii Horodelskiej) A tak w ogóle - to jest czysto polskie myślenie utrwalone niestety przez ostanie kilkadziesiąt lat - CZY TYLKO SZLACHTA MA PRZODKÓW? Choć nie każda rodzina może poszczycić się herbem i szlachectwem każda ma swoją historię (tę chlubną i tę niechlubną) I często historia ta jest znacznie ciekawsza od historii wielkich rodów szlacheckich wśród których niemało było zdrajców i znacznie mniej ciekawych postaci. Gednealogię można z powodzeniem uznać za jeden z najstarszych obszarów intelektualnej aktywności człowieka. I tu pewna ciekawostka. Wywód przodków królowej brytyjskiej Elżbiety II, opracowany przez najwybitniejszych specjalistów, w jednej linii sięga XVIII wieku i kończy się na londyńskim hydrauliku, o którym wiadomo tylko, żę żył w 1776 roku. Szukając - nigdy nie wiesz czego się doszukasz. I jeszce jedna ważna informacja. W wielu państwach mieszczanie i chłopi sami przyjmowali herby rodzinne Bartolus de Saxoferrato, zmarły ok. 1356 roku profesor prawa i autor najstarszego znanego traktatu o heraldyce mówi: "Poza tym niektórzy przybierają sobie herby sami, należy więc rozważyć czy jest to prawomocne. A myślę, że jest prawomocne, tak jak nazwiska zostały wymyślone dla odróżnienia ludzi."
Chyba zacząłem przynudzać.
Reasumując - w tym temacie ważne jest tylko to - chcesz czy nie chcesz poznać swe korzenie, herby są sprawą drugorzędną. A te zadymy z kim popadnie... cudeńko dla genealoga. |
|
|
|
 |
strix
Początkujący Aficionado


Dołączył: 20 Gru 2006 Posty: 469 Otrzymał 4 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 18 Lip, 2007
|
|
|
Czy ktos z Was zna dobrze jezyk niemiecki i pomoglby mi przetlumaczyc
doslownie kilka zdan? To jest niestety po czesci lamany i niepoprawny
niemiecki a po czesci 2 zdania odpowiedzi juz poprawnie (korespondecja
miedzy siostra mojego ojca - miala wtedy nascie lat) a komendantem
obozu koncentracyjnego Buchenwald w sprawie mojego dziadka
i kogos jeszcze, rok 1944) - sa to szczatki dokumentu papierowego
ktory bym zeskanowal i podeslal.
Ja sobie to oczywiscie jakos przetlumaczylem, ale wolalbym tlumaczenie
osoby ktora niemieckim posluguje sie swobodnie.
Info poprosze na PW.
Pozdrawiam
strix |
|
|
|
 |
Gringo
Nowicjusz www.zielu.art.pl


Zaproszone osoby: 1
Wiek: 34 Dołączył: 13 Sty 2007 Posty: 49 Skąd: Wroclove
|
Wysłany: Śro 29 Sie, 2007
|
|
|
Wracam z wakacji a tu takie cudo - temat!
Czympredzej instaluje program i szukam przodkow (ilez to razy juz probowalem na wlasna reke, ale zawsze sie jakos to po kosciach rozchodzilo!)
Proforma czy interesujesz sie takze weksylologia?
(Czytuje z rzadka "Najwyzszy Czas!" - tamoj jest kacik zarowno weksylologiczny jak i heraldyczny, stad moje nikle pojecie o tych sprawach)
pozdrawiam
|
_________________ Pozdrawiam serdecznie
 |
|
|
|
 |
proforma [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 29 Sie, 2007
|
|
|
Gringo napisał/a: | ...Proforma czy interesujesz sie takze weksylologia?:cowboy: |
nie, weksykologia tylko zahacza o moje zainteresowania... sama heraldyka jet wystarczająco obszerna...
zacznij od siebie i pamiętaj żeby nazwiska kobiet wpisywać w formie męskiej - unikniesz bałaganu - program nie bardzo radzi sobie z polskimi formami, poza tym jest bardzo dobry |
|
|
|
 |
Gringo
Nowicjusz www.zielu.art.pl


Zaproszone osoby: 1
Wiek: 34 Dołączył: 13 Sty 2007 Posty: 49 Skąd: Wroclove
|
Wysłany: Śro 29 Sie, 2007
|
|
|
Proforma - moze juz to napisales gdzies, ale to forum jest tak ogromne, jakby co to przepraszam -
do ilu pokolen siega Twoje drzewo genealogiczne?
Czy miales juz jakies drzewo rozbudowane przez kogos z Twojej rodziny, czy jestes pierwsza osoba, ktora rozpoczela poszukiwania...? |
_________________ Pozdrawiam serdecznie
 |
|
|
|
 |
proforma [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 29 Sie, 2007
|
|
|
sześć pokoleń ale mocno rozbudowanych i sam zaczynałem |
|
|
|
 |
Gringo
Nowicjusz www.zielu.art.pl


Zaproszone osoby: 1
Wiek: 34 Dołączył: 13 Sty 2007 Posty: 49 Skąd: Wroclove
|
Wysłany: Śro 29 Sie, 2007
|
|
|
I powiedz - czy to juz jest na takim etapie ze generalnie dalsze poszukiwania sa bardzo trudne - slowem, ile dalo rade tyle zrobiles, a teraz bawisz sie drzewami innych osob?
Czy ciagle drazysz i drazysz to swoje biedne drzewo?
Jak mam rozumiec genealogie jako hobby?
|
_________________ Pozdrawiam serdecznie
 |
|
|
|
 |
proforma [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 29 Sie, 2007
|
|
|
dalsze poszukiwania są trudne z jednej strony ze względu na niedostatek czasu na podróże i grzebanie w księgach parafialnych z drugiej na kłopoty "graniczne" - linia męska pochodziła z kresów...
a dlaczego uważasz że moje drzewo jest "biedne"?
jak masz rozumieć genealogię jako hobby? dokłądnie jak zbieranie znaczków - tutaj niezawodowo zbierasz informacje o swojej rodzinie, im więcej tym lepiej - a bywają bardzo ciekawe, czasem zaskakujące...
generalnie jednak bardziej ciekawi mnie i zajmuje heraldyka... |
|
|
|
 |
Gringo
Nowicjusz www.zielu.art.pl


Zaproszone osoby: 1
Wiek: 34 Dołączył: 13 Sty 2007 Posty: 49 Skąd: Wroclove
|
Wysłany: Czw 30 Sie, 2007
|
|
|
"Drazysz to biedne drzewo" - biedne, w sensie biedactwo, wymeczone Nie chodzilo mi bynajmniej o to ze jest w jakis sposob 'niefajne' - z pewnoiscia robi duze wrazenie! Sam chcialbym miec takie- kto by nie chcial!
A co to pytania o hobby - chodzilo mi o to, ze - no wlasnie - znaczki to pewne niekonczace sie zasoby... No, zalozmy, dla wiekszosci zbieraczy, mysle ze zawsze jest cos co jeszcze mozna kupic/zdobyc... Natomiast genealogia, w pewnym momencie jako hobby "czynne" ma swoj kres - dociera sie tak gleboko, ze jak sam powiedziales - trzeba troszeczke odpuscic w poszukiwaniach... Choc wciaz jest to temat, ktory Cie pasjonuje oczywiscie - w tym znaczeniu 'hobby' jak najbardziej.
(Nie wiem czy dobrze mi sie kojarzy ale chyba Paszczak z Muminkow zebral WSZYSTKIE znaczki i mu sie hobby... SKONCZYLO:) Tak to bylo? |
_________________ Pozdrawiam serdecznie
 |
|
|
|
 |
proforma [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 30 Sie, 2007
|
|
|
Gringo napisał/a: | "Drazysz to biedne drzewo" - biedne, w sensie biedactwo, wymeczone Nie chodzilo mi bynajmniej o to ze jest w jakis sposob 'niefajne' - z pewnoiscia robi duze wrazenie! Sam chcialbym miec takie- kto by nie chcial!
A co to pytania o hobby - chodzilo mi o to, ze - no wlasnie - znaczki to pewne niekonczace sie zasoby... No, zalozmy, dla wiekszosci zbieraczy, mysle ze zawsze jest cos co jeszcze mozna kupic/zdobyc... Natomiast genealogia, w pewnym momencie jako hobby "czynne" ma swoj kres - dociera sie tak gleboko, ze jak sam powiedziales - trzeba troszeczke odpuscic w poszukiwaniach... Choc wciaz jest to temat, ktory Cie pasjonuje oczywiscie - w tym znaczeniu 'hobby' jak najbardziej.
(Nie wiem czy dobrze mi sie kojarzy ale chyba Paszczak z Muminkow zebral WSZYSTKIE znaczki i mu sie hobby... SKONCZYLO:) Tak to bylo? |
genealogia to też "niekończące się zasoby, nawet gdy dotyczy tylko Twojej rodziny - spróbuj a przekonasz się - zawsze można jeszcze coś zdobyć a jak masz fundusze to i kupić. a czy odpuścisz poszukiwania... to Twoja decyzja...
co do Muminków - nie wiem - to nie moja bajka... |
|
|
|
 |
krzyk4cz
Nowicjusz


Wiek: 40 Dołączył: 24 Cze 2007 Posty: 45 Skąd: :D
|
Wysłany: Czw 30 Sie, 2007
|
|
|
Gringo: z tego co pamietam tak było |
|
|
|
 |
Bruno [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 17 Wrz, 2007
|
|
|
Oj, dopiero teraz znalazłem ten wątek. Proforma, a ja do Ciebie pisałem kiedyś priva własnie w sprawach genealogicznych, chyba nie dostałeś. Bo długo już szukam i szukam korzeni a Ty mocny w te klocki jesteś . Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
proforma [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 17 Wrz, 2007
|
|
|
Bruno napisał/a: | Oj, dopiero teraz znalazłem ten wątek. Proforma, a ja do Ciebie pisałem kiedyś priva własnie w sprawach genealogicznych, chyba nie dostałeś. Bo długo już szukam i szukam korzeni a Ty mocny w te klocki jesteś . Pozdrawiam. |
wybacz, ale Twój priv nie dotarł do mnie, na wszystkie które dostałem odpowiedziałem, jeśli CI nie przeszło wyślij ponownie - zresztą są też inne możliwości kontaktu - spójrz na dół tego posta
pozdrawiam i miłego dnia |
|
|
|
 |
Bruno [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 17 Wrz, 2007
|
|
|
Spoko, wiem, ze odpowiedziałbyś jakby dotarł. To ja do Ciebie napisze jeszcze raz na priv. Pozdrawiam |
|
|
|
 |
|