Cigar Aficionado :: Cygarowy kot

Kwiatt

Mogę Ci z doświadczenia powiedzieć, że chodzi np. o palenie specjalnych domków na osiedlach, rzucanie cegłami z okien, szczucie psem, rzucanie petard. Niestety, miałem nieprzyjemność z mroczniejszą stroną ludzkiej inwencji.

h8r3d

Ja nie jestem tolerancyjny, jeśli chodzi o pewne wynaturzenia.

Ale jeśli ten królik ma zostać zabity za 5 czy 10 minut to niech chociaż nie cierpi, bo w takim czy innym razie co to za różnica czy człowiek dostanie kulke w łeb przed / po wyrwaniu mu paznokci.

pitbull33

Eh z eko-terorystami nie ma co dyskutować.
Zwierzęta mają ostatnio więcej praw niż ludzie, Przez stawek z traszkami można zablokować budowę obwodnicy. Brawo niech giną pod kołami dzieci wracające ze szkoły.
Ty wiesz swoje, a ja swoje. Nie znęcam się nad zwierzętami.
A dla twojej wiadomości nie musiałem żadnego kocika wywozić, bo baba nasłała policje panowie obejrzeli klateczkę kupioną w sklepie łowiecki na szkodniki, a przy okazji złożyłem doniesienie na starą krowę, że trzyma koty bez szczepienia, a że niedaleko las i był okręg zapowietrzony policjanci sprawdzili szczepienia i wysłali po koty auto ze schroniska. A ta stara pukwa na rozrzucała kamieni i pokazywała że niby my w koty rzucaliśmy kamieniami. Zostawili jej jednego zaszczepionego. A ja stałem i sie śmiałem w głos. Trzymasz kota to go trzymaj u siebie na własnym terenie i po nim sprzątaj. A nie sąsiadom zasrać życie.
Dodam też że są ludzie uczuleni na sierść kota i nie można nikogo zmuszać do tolerowania zwierzaka na własnym terenie. Do tego koty na wolności to mordercze dla ptaków i ich jaj stworzenia.

Kwiatt

Za żadnego terrorystę się nie uważam.

Uważam, że należy dążyć do poprawy bytności ludzi. Jednocześnie sprzeciwiam się bezsensownemu okrucieństwu. Widzę różnicę pomiędzy podpaleniem zwierzaka żywcem, a cywilizowanym ubojem świni, ba sam jestem mięsożercą.

Zaznaczam, że do obowiązującego prawa należy się stosować. Ja sam jestem arachnofobikiem, ale nigdy nie przyszłoby mi do głowy strzelanie np. do Ptasznika w cudzym terrarium. Tyle mnie w temacie.

PS Uważam, że dyskusję w tym momencie należy zakończyć. To forum o cygarach, a nie o prawach zwierząt.

h8r3d

Prawda tylko, że to dział Full Offtopic

Sonio

Cytat:

Do tego koty na wolności to mordercze dla ptaków i ich jaj stworzenia.

Naturalny łańcuch pokarmowy ;-)

Cytat:

Prawda tylko, że to dział Full Offtopic

Zgadzam się, nikt nie łamie tutaj regulaminu, uważam że jak ktoś chce może ciągnąc wątek dalej.

Cytat:

Przez stawek z traszkami można zablokować budowę obwodnicy.

Osobiście uważam, że jest to porąbane ... Zwierzęta > Człowiek ...

Cytat:

Widzę różnicę pomiędzy podpaleniem zwierzaka żywcem, a cywilizowanym ubojem świni, ba sam jestem mięsożercą.

Co nazywasz cywilizowany ubojem świń ?? Jak dla mnie jeśli mają świnię zabić, to mogą po prostu ją podciąć i koniec. Jakoś od I do przynajmniej XIX wieku tak robili i nikt nie robił z tego powodu afery.

Kwiat, żebyś wiedział, nie szukam zaczepki, nie napinam tematu, po prostu chciałbym znać twoje zdanie. Osobiście bardzo Ciebie szanuję za życie na forum i recenzje, żeby było wszystko jasne ;-)

Kwiatt

Poszło na priva.

pitbull33

"Naturalny łańcuch pokarmowy " kot nie jest naturalnym drapieżnikiem w Polsce dlatego zakłóca równowagę. Zabija wróble, inne ptactwo, gryzonie i jaszczurki, także te pod ochroną. Dlatego nie powinien biegać luzem, chyba że jest to uzasadnione wyższym dobrem. Np. gospodarstwo wiejskie.
I jestem daleki od dręczenia zwierząt. Nie bawi mnie to, ani tego nie robię.
Ale śmieszą mnie ludzie którzy mówią o "humanitarnym zabijaniu" świnie się zarzyna, kurze łeb obcina toporkiem, a karpia ogłusza nożyk i do roboty. Tak funkcjonował świat i nikomu to nie przeszkadzało. A teraz ludziom się nudzi i wymyślają ze 20 ustaw na zabicie świni. Może powinni je zagłaskać na śmierć? albo je zanudzić jakąś nudną książką.
Widzisz kolego "Kwiatt" przejąłeś się bardziej losem kotów niż tym że mogłem stracić ciąże lub mieć kalekie dziecko. Humanitaryzm przez duże H albo ch.
Bo jakaś głupia baba se dokarmiała bezpańskie koty. Każde nie dzikie zwierze powinno mieć właściciela lub być schwytane i do schroniska. A w schronisku jak przez trzy miesiące nie znajdzie właściciela to powinno być usypiane. Ups. usypianie już też nie jest poprawne politycznie, niech sobie lepiej żyje w betonowym kojcu z 20toma kotami w jednej klatce.
Więc napiszę krótko: koty to tylko zwierzęta jeśli stanowią zagrożenie zdrowia dla ludzi to powinno się je usunąć. A jeśli hodujesz swoje kotecki i nikomu nie wadzą to proszę bardzo, puki srają i sikają u Ciebie w mieszkaniu a nie u sąsiada.
Ps. miałem kiedyś ptasznika, i nikomu po działce nie srał i nie chodził, i uważam że jak by mi dał girę i uciekł do Ciebie to byś miał pewne prawo go potraktować butem. bo nie musisz lubić a nawet możesz się go bać... ;-)

Kwiatt

Nie pozwolę obrażać siebie, ani swojej pracy.

Wierzę, że potrafisz zachować się z godnością i nie będziesz więcej obrażał innych użytkowników.

Jak już pisałem wyżej, uważam dyskusję za zakończoną z mojej strony.

Sonio

Kwiatt, spokojnie nikt nikogo nie obraża ;-)

pitbull33

Eh, nie mam zamiaru nikogo obrażać. Jeszcze raz powtarzam że ze zwierzakami należy postępować godnie. Ale nie można doprowadzić do granic absurdu. Już pominę że większość tych ustaw które wymieniłeś nijak się ma akurat do zaistniałej sytuacji. I dziwi mnie że skoro tak bardzo komuś zależy na zwierzakach, to nie dostrzegł ze trzymanie stada kotów bez zapewnienia im właściwej opieki weterynaryjnej, miejsca do spania i zapewnienia też wolno żyjącym zwierzętom bezpieczeństwa to szczyt głupoty ze strony starszej Pani. A to że koty roznoszą Toksoplazmozę, szczególnie te nie zadbane to niestety fakt którego widzę kolega nie dostrzega.
Owszem przyznaje że z tą wiatrówką moja wypowiedz była trochę nie fortunna, traktowałem to jako żart. Co do wiatrówki to nie używam jej na działce ze względu na bezpieczeństwo sąsiadów, choć nie ma takowego zakazu prawnego. Ale wynika to z rozsądku, w przeciwieństwie do trzymana stada zwierząt bez zapewnienia im odpowiednich warunków. A do tego narażenia sąsiadów na wysoką uciążliwość swojego "hobby".

preempasz

Po pierwsze do zakażenia toksoplazmozą dochodzi głównie przez drogę pokarmową - spożywanie niemytych warzyw, owoców lub mięsa bez obróbki termicznej mających kontakt z wydzielinami chorych kotów - co w skrócie oznacza nieprzestrzeganie podstawowej higieny.
Po drugie idąc Twoim tokiem myślenia, ludzi chorujących na choroby zakaźne przez co stają się zagrożeniem dla innych również powinno się eliminować.
Po trzecie zgadzam się, że w wielu wypadkach takie "miłośniczki" zwierząt niezapewniające odpowiednich warunków czynią dużo złego: tym zwierzętom bezpośrednio i zniechęcając neutralnych ludzi do zwierząt, poprzez tworzenie u nich skojarzeń np. kot = syf, brud i malaria (toksoplazmoza).