|
Autor |
Wiadomość |
kiersno1982 [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 02 Sty, 2008 Zakaz palenia - nowa moda ?
|
|
|
Co jakiś czas docierają do nas informacje że w jakimś kraju wprowadzono zakaz palenia w miejscach publicznych. Zakazują palić na ulicy ( no nawet mogę zrozumieć ) , w restauracjach , pubach a za niedługo może zakażą palić w domach. Ta nowa moda ociera się wg mnie o lekką paranoję i nadpobudliwość pro zdrowotną. Znając życie zaraz zaczną powstawać tajne lokale dla palaczy pragnących puścić chmurkę w miłym towarzystwie.
Dzisiaj przeglądając portal wp.pl natrafiłem na coś takiego ...
http://polonia.wp.pl/coun...17&ticaid=151a9
W Szkocji zamknął się ostatni słynny sklep tytoniowy w Glasgow. Ponad 100-letnia firma padła ofiarą zakazu palenia w miejscach publicznych, który obowiązuje w Szkocji już od prawie dwóch lat.
Firma Herbert Love zaczęła podupadać odkąd w latach 90. na antycznych porcelanowych pojemnikach z egzotycznymi mieszankami pojawiły się wielkie czarne nalepki "Palenie zabija". Potem amatorzy fajki i cygara zostali wyeksmitowani na ulicę z salonu degustacyjnego sklepu, który trzeba było - w myśl prawa - zamknąć.
W sobotę tytoniowy butik otworzył się po raz ostatni, wyprzedając wiernym klientom cały pozostały zapas fajkowej virginii oraz kubańskich, honduraskich i dominikańskich cygar. Zamyka to ponad 200-letnią karierę tytoniową Glasgow, które było niegdyś głównym europejskim ośrodkiem importu amerykańskich tytoni.
Mam nadzieją że nasze nieroby nie wpadną na taki pomysł za mojego życia. |
|
|
|
|
bystry
Aficionado
Obecności na FOSCA: 6
Wiek: 34 Dołączył: 02 Wrz 2007 Posty: 615 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 02 Sty, 2008
|
|
|
Niestety już kilka takich pomysłów było. Na razie jest zakaz palenia na przystankach i w restauracjach (musi być wydzielona oddzielna strefa). Nie mówię, że jestem temu przeciwny, bo nie przepadam za zapachem "męskich" czy innych "St. George'ów", a juz na pewno nie przy jedzeniu, ale od tego już tylko krok do rozszerzenia tego zakazu na ogół miejsc publicznych.
P.S. W samochodach też miał być zakaz palenia, bo niby rozprasza. Paranoja!! |
|
|
|
|
jacek187
Nowicjusz
Dołączył: 11 Mar 2007 Posty: 10 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 02 Sty, 2008
|
|
|
ostatnio w Telexpresie pokazywali, że gdzieś w USA już zabronili palić nawet w domu i na balkonie (!!!)
to jest chore, niech dadzą ludziom żyć.
Ja rozumiem, że może byc tak, że niektórzy nie chcą przebywać w dymie, ale wtedy np: pub albo rezygnuje z część klienteli która pali i bezpowrotnie tą część klienteli traci, tworzą się wtedy puby tylko dla palących, gdzie pozostali są lojalnie ostrzegani, że jest to miejsce w którym się pali. Może też podzielić pub np: na 2 cześci, jedna dla palących, druga dla niepalących - przecież to proste, a nie wprowadzać "stan wojenny" dla palaczy.
Przecież to jest chore - jak większość skrajności zresztą. |
|
|
|
|
bystry
Aficionado
Obecności na FOSCA: 6
Wiek: 34 Dołączył: 02 Wrz 2007 Posty: 615 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 02 Sty, 2008
|
|
|
Jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia. Jak państwo chce egzekwować ewentualny zakaz palenia w domu? Czujniki dymu wszystkim obywatelom zamontują? |
|
|
|
|
korea83
Ekspert Aficionado
Zaproszone osoby: 1
Obecności na FOSCA: 8
Wiek: 41 Dołączył: 26 Sie 2007 Posty: 1890 Otrzymał 287 piw(a) Skąd: Kościan
|
Wysłany: Śro 02 Sty, 2008
|
|
|
Palenia w domu to chyba nie zabronia... Takie jakies niekonsytucyjne mi sie to wydaje bo to w koncu jest ograniczenie swobod... Jak ktos pali w domu to przeciez nikomu postronnemu nie szkodzi, wiec taki zakaz to sie chyba nie pojawi, oby |
|
|
|
|
kiersno1982 [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 02 Sty, 2008
|
|
|
Nie kracz nie kracz bo wykraczesz
Jak tak słucham tych naszych to aż strach myśleć co oni wymyśla i kiedy. |
|
|
|
|
Jacek Uchryń
Ekspert Aficionado
Zaproszone osoby: 1
Dołączył: 14 Cze 2007 Posty: 1434 Otrzymał 25 piw(a) Skąd: L. USA
|
Wysłany: Śro 02 Sty, 2008
|
|
|
korea83 napisał/a: | Palenia w domu to chyba nie zabronia... Takie jakies niekonsytucyjne mi sie to wydaje bo to w koncu jest ograniczenie swobod... Jak ktos pali w domu to przeciez nikomu postronnemu nie szkodzi, wiec taki zakaz to sie chyba nie pojawi, oby |
No to proszę ograniczenie swobód zakazując palenia palaczom ograniczasz je palaczowi a pozwalając na palenie ograniczasz swobodę nie palących domowników.
Jaki efekt ano taki ;wkurzona żona po rozwodzie z bogatym mężem, pozostawiona na lodzie wpadła na pomysł wraz z adwokaciną swoim aby oskubać męża z kasy na leczenie bo ja zatruwał paląc papierosy.Proces w toku zgadnijcie w jakim to kraju.?
Jeśli papuga się wykaże to dopiero będzie jazda. |
|
|
|
|
korea83
Ekspert Aficionado
Zaproszone osoby: 1
Obecności na FOSCA: 8
Wiek: 41 Dołączył: 26 Sie 2007 Posty: 1890 Otrzymał 287 piw(a) Skąd: Kościan
|
Wysłany: Śro 02 Sty, 2008
|
|
|
Czasem wkurzona zona to najwyzsze prawo i jak wiadac na przykladzie ktory podales Jacku mozne bardzo skutecznie "zaszkodzic" palacemu mezowi
Jak czlowiek nie moze palic ani na ulicy ani w domu to juz jest klopot, jeszcze troche i powstanie "panstwo podziemne" palaczy |
|
|
|
|
Sergiej
Ekspert Aficionado
Obecności na FOSCA: 13
Wiek: 35 Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 1337 Otrzymał 100 piw(a) Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 02 Sty, 2008
|
|
|
Ktoś obliczył, że w Wielkiej Brytanii co roku umiera 5 tys. osób będących biernymi palaczami. I co w związku z tym?
Ginie także kilkadziesiąt tysięcy osób będących pasażerami w wypadkach samochodowych - będąc pasażerem rozpędzonego wozu również podejmujemy ryzyko wypadku i śmierci. Czy należy zatem zakazać jazdy pasażerom pojazdów? PARANOJA
Jednak o poruszaniu się samochodem decyzję zawsze podejmujemy sami, a bycie biernym palaczem wiąże się często z decyzją o paleniu innych, dlatego uważam za dobry zakaz palenia np. na przystankach i podział na strefy dla palących i niepalących w restauracjach, pociągach itp. Natomiast za absolutnie złą decyzję uważam zakaz całkowitego palenia w pubach, restauracjach itp, nie mówiąc już, o zgrozo, o własnym domu |
_________________ Polecam:
http://www.zmiloscidohavan.pl/ |
|
|
|
|
bystry
Aficionado
Obecności na FOSCA: 6
Wiek: 34 Dołączył: 02 Wrz 2007 Posty: 615 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 02 Sty, 2008
|
|
|
Zgadzam się z Sergiejem. Czasami nawet palaczom przeszkadza dym (chociażby podczas jedzenia w restauracji). Ale całkowity zakaz to spora przesada. Miejmy nadzieję, że nigdy do tego nie dojdzie. A jak już się to zdarzy to zakładamy to stowarzyszenie (pomysł maciejslu o ile pamiętam) i będziemy protestować |
|
|
|
|
user [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 02 Sty, 2008
|
|
|
Szlag mnie trafia na te zakazy. Niech będą restauracje i kawiarnie tylko dla palących i spokój. Ale zdaje się, że ludzie lubią, jak sie ogranicza ich swobody w imię tzw. zdrowotności. Jeżeli jakaś matka stoi z dzieckiem pół godziny na ruchliwej ulicy, po której mnkie sznur samochodów to jest ok, ale jak w kawiarni zapale cygaro to już źle??? To jest kanalizacja nastrojów społecznych, odwraca się uwage od prawdziwych trucicieli a czepia się palących. Kiedyś w kawiarni jakaś pani z niemowlakiem zwróciła mi uwagę, że dymię. Więc odpowiedziałem, żeby poszła do baru mlecznego na zbożową z mlekiem, bo kawiarnia jest dla palaczy i tyle. W kawiarniach, do których chodze personel nie ma nic przeciwko moim cygarom, zawsze dostaje wodę do cygara i jest ok. Ale to jest taka forma " troski" o zdrowie głupiego tłumu, który zawsze chce doraźnych działań i rychłych korzyści. |
|
|
|
|
Jacek Uchryń
Ekspert Aficionado
Zaproszone osoby: 1
Dołączył: 14 Cze 2007 Posty: 1434 Otrzymał 25 piw(a) Skąd: L. USA
|
Wysłany: Śro 02 Sty, 2008
|
|
|
No to jednak stowarzyszenie by się przydało.Bo czy takie zakazy ,nie powodują wśród palących obywateli uczucia szykanowania , odbierania prawa do swobodnych wyborów, czy uczciwy obywatel płacący podatki nie powinien zaskarżyć rządu o stres wynikający z nie możności korzystania z swobody nie łamiącej prawa czyli palenia tam gdzie ma na to ochotę.
Trochę utopia co ?,ale warto by zastanowić się nad nie odbieraniem jednym a dawaniem drugim , lepiej by było jakoś to pogodzić.Przecież palacze to najwięksi podatnicy każdego kraju , akcyza wciąż w górę a praw żadnych.Ktoś tu się zagalopował troszkę w tym szaleństwie zdrowotności. |
|
|
|
|
Josephros
Doświadczony Aficionado szara eminencja ;d
Obecności na FOSCA: 3
Wiek: 38 Dołączył: 17 Gru 2006 Posty: 917 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 02 Sty, 2008
|
|
|
ja chce zauważyć że u nas narazie nie ma przeciw czemu protestować póki co się nie zapowiada |
_________________ Tempus fugit, aeternitas manet |
|
|
|
|
bystry
Aficionado
Obecności na FOSCA: 6
Wiek: 34 Dołączył: 02 Wrz 2007 Posty: 615 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 02 Sty, 2008
|
|
|
No więc jak na razie nie ma i oby nigdy nie było, ale politycy mają coraz bardziej wybujałą wyobraźnię... |
|
|
|
|
Michal
Ekspert Aficionado
Wiek: 42 Dołączył: 14 Gru 2006 Posty: 1247 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 02 Sty, 2008
|
|
|
Myślę, że nie ma co popadać w skrajność, bo w końcu nie żyjemy w USA żeby nam ktoś zabronił palić na własnym balkonie
Co do samego zakazu, to jestem go w stanie zrozumieć jeżeli chodzi o ogólnodostępne knajpy, restauracje czy puby. Sam nie lubię jak mi ktoś dymi papierosem przy obiedzie. Jest na to jednak bardzo proste rozwiązanie i na prawdę nie jestem w stanie tego pojąć moim skromnym umysłem dlaczego czegoś takiego nie można wprowadzić! Przecież większość pubów jest nie małej wielkości, przecież robiąc 2 oddzielne sale, na prawdę dobrze od siebie oddzielone każdy byłby szczęśliwy. Wiem, jest to jakiś koszt dla właścicieli, ale na pro-zdrowościową Unię nic się nie poradzi. Jestem prawie pewny, że to by się sprawdziło np. parter dla niepalących i piętro dla palaczy z mocnymi wyciągami dymu. Wtedy jak ktoś siedzi w zadymionym pomieszczeniu to robi to na własne życzenie gad demyt! Nie potrzebuje eurodepytowanych mądrali, żeby decydowali za niego! ...aż się denerwować zaczynam.
Na koniec... jeszcze bardziej, ale to już kompletnie nie zrozumiałą rzeczą jest dla mnie obowiązywanie zakazu palenia w klubach tytoniowych jak w tym z artykułu... Przecież to jakaś paranoja! Ludzie przychodzą tam, wiedząc dokładnie co ich czeka! Nie chcą posiedzieć przy herbacie w czystym powietrzy, tylko zapalić fajkę czy cygaro! Na prawdę nie rozumiem tego... jak można uszczęśliwiać człowieka na siłę? Eh...
|
|
|
|
|
rob33t
Początkujący Aficionado
Wiek: 114 Dołączył: 17 Gru 2006 Posty: 419 Skąd: z Polski
|
Wysłany: Śro 02 Sty, 2008
|
|
|
... |
|
|
|
|
|
kiersno1982 [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 02 Sty, 2008
|
|
|
Nad wprowadzeniem zakazu palenia we wszelkich miejscach publicznych i w zakładach pracy pracował już rząd PiSu. Dali sobie czasowo spokój bo wprowadzenie zakazu równało się z masową akcja walki z nałogiem i pełną refundacja gum , plasterków i innych dziwactw pomagających w rzuceniu palenia.
Ja jestem przeciwnikiem całkowitego zakazu palenia w pubach i restauracjach. Można by zrobić bary TYLKO dla palaczy ale to będzie wbrew woli wielkiego brata UE.
Znając naszą mentalność i podejście do prawa to na pewno powstanie podziemie barów i pubów dla palaczy , ale cena za jednego dymka na pewno będzie w tedy wysoka
Trzeba się cieszyć puki można wspólnym paleniem na spotkaniach bo za jakiś czas czeka nas palenie po cichaczu w domowym zaciszu tylko w samotności albo emigracja do jakiejś normalnej cywilizacji. |
|
|
|
|
bystry
Aficionado
Obecności na FOSCA: 6
Wiek: 34 Dołączył: 02 Wrz 2007 Posty: 615 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 02 Sty, 2008
|
|
|
I wtedy nasze wsławione forumowe spotkania szlag trafi |
|
|
|
|
Vincent
Aficionado
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 577 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 02 Sty, 2008
|
|
|
Zakaz palenia w tzw miejscu publicznym to tylko kwestia czasu. Niestety lub stety świat idzie w kierunku promocji zdrowego trybu życia. To, że uważamy inaczej nic nie zmieni, wolność wolnością, ale kierunek już jest obrany
Jednocześnie nie uważam, żeby ktoś zabronił palenia w domu/mieszkaniu/balkonie to już raczej nie przejdzie. Możemy wtedy wypromować klub Rafała |
|
|
|
|
Klepitko
Ekspert Aficionado
Zaproszone osoby: 1
Wiek: 50 Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 1976 Otrzymał 2 piw(a) Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 02 Sty, 2008
|
|
|
NIe jest tak żle. Rozmawiałem ostatnio z właścicielem knajpki co zrobi jak wejdzie zakaz palenia. Oświadczył że będzie musiał przekształcić knajpe w klub z członkami a podobno wtedy palić będzie można. Nie wiem ile w tym prawdy ale jest światełko w tunelu |
_________________ Prysnął czar ,mózg bez życia, jeno cygaro, fajka i trunek do wypicia |
|
|
|
|
|
Reklamator
|
Wysłany: Reklama
|
|
|
|
|
|
|
|