[Klepitko]

W sumie temat był już maglowany w kilku miejscach, ale postanowiłem go założyć bo znowu mam wątpliwości. Po lekturze "Cygara" Tada Gage moje ugruntowane zdanie, iż cygaro ma leżeć sobie gołe w humidorku coby lepiej oddychać zostało zachwiane. W wielu miejscach w książce można znaleźć uwagi iż cygara bardzo łatwo jedno od drugiego przejmują smaki. Podany jest nawet przykład, że jeśli na kilka dni koło cygara położy się pieprz to i ono przejmie jego smak. W związku z tym logicznym by było nie zdejmowanie celofanów z cygar podczas przechowywania w humidorze różnych rodzajów cygar. Najlepsze rozwiązanie to oddzielny humidor dla każdego rodzaju cygara tylko, kogo na to stać.
Sam Tad Gage twierdzi, że trzyma cygara w celofanie i nie tracą one nic ze swojego smaku a dopiero na jakiś czas przed planowanym wypaleniem wyjmuje je z niego.
Dodatkowym plusem jest fakt, że celofan chroni przed uszkodzeniem pokrywy, minusem większa chyba łatwość powstania pleśni.
Sam już nie wiem, co o tym myśleć no i jak je przechowywać.

[Josephros]

"wole bez..."
ja optuje za opcją bez celofanu a dlaczego to już pare razy pisałem

[Grzegorz XVI]

Ja trzymam same golasy
Nie zauważyłem przechodzenia smaków. Na gran habano leżał habanos puros robusto 2000 i to pierwsze nie przejęło ego uwodzicielskiego kawowego smaczku.
Jedno było bardzo mocne, drugie lekkie.
Poza tym cygara wyglądają dużo lepiej bez tych wszystkich folijek.

[El Comandante]

Ja pościągałem folie z większosci cygar, ale tylko dlatego ze niektore folijki troche mi sie pogniotły, zrobiły sie ostre krawedzie i lekko zarysowały pokrywy na dwóch cygarach.

[Klepitko]

Pewnie problemu przechodzenia smaku nie ma po 1 miesiącu ale co jeśli poleżą razem pół roku?

[Michal]

Plusy i minusy obu rozwiązań opisałem w poprzednim temacie na ten temat. Niestety jednak do tej pory nikt nie określił jak to powinno się robić - po prostu sa dwie różne szkoły i tyle

Ps. Ja jednak znowu zaczałem trzymać w celofanku, bo uwielbiam zapach świeżo wyjętego z niego cygarka.

Nie ma to jak wyjąć tuż przed paleniem takiego churchila La Flor Dominicana Double Ligero i poczuć piękny zapach mielonych rzechów i miodu... mmm... mmm... mmmm....~!

[Klepitko]

Wiem tylko nieco za póżno znalazłem twój "celofanowy" wątek. Pisałeś tam że masz zamiar zrobić test 1 cygaro trzymane w celofanie a drugie gołe - są już jakieś wyniki?
Jestem w wielkiej rozterce i nie wiem czy z powrotem nie ubiore cygarek.

[Michal]

[Klepitko]

Długi weekend się zbliża więc masz szanse. A tak z ciekawości ubrałeś zpowrotem wszystkie cygarka?

[Michal]

[Klepitko]

Komu się zaczął to się zaczął ja tam jutro ostro zasuwam. Chyba też tak zrobie i nowe pozostawie w celofanie

[Winston Churchill]

Zdecydowanie bez

[Seba1985]

Bez Bez po co w tym cygara.

[unknown]

Nie lubię folii.
Kiedyś trzymałem w folii te, które były w niej oryginalnie ale zauważyłem, że jak trafiało sie cygaro lekko przesuszone, to trzymanie w folii powodowało nierównomierne nawilżanie.
W skrajnym wypadku cygaro ptrafiło lekko spuchnąć od otwartej strony foliowego opakowania.
Poza tym, brak kontaktu z cedrem itd.
Oczywiście staram się nie kłaść obok siebie cygar o zdecydowanie różnych charakterach.
Używam też cedrowych przekładek, zrobiłem je sobie z kawałków cedru z pudełek po cygarach.

[Smokey]

A ja trzymam w folii, i co jestem gorszy? Uważam że tak lepiej

[Klepitko]

[Smokey]

Klepitko, spokojnie to był żart. Przynajmniej pierwsza część.

[El Comandante]

[Klepitko]

A ja liczyłem że tą robote ktoś już za mnie odwalił a tu nic z tego

[rolo]

Ja też po przeczytaniu kilku sugestii na forum roznegliżowałem cygarka i nie wyczułem żeby jakoś specjalnie smaki sie pomieszały a leżą gołe już jakiś czas.
Smokey wszyscy jesteśmy równi nie ma równiejszych te czasy poszły ......

[Reklamator]