|
Autor |
Wiadomość |
pitbull33
Początkujący Aficionado pitbull33

Obecności na FOSCA: 2
Wiek: 43 Dołączył: 19 Mar 2011 Posty: 287 Otrzymał 59 piw(a) Skąd: Szamotuły
|
Wysłany: Nie 10 Mar, 2013
|
|
|
Dzięki za rade spróbuję:) |
_________________ Tomasz |
|
|
|
 |
pitbull33
Początkujący Aficionado pitbull33

Obecności na FOSCA: 2
Wiek: 43 Dołączył: 19 Mar 2011 Posty: 287 Otrzymał 59 piw(a) Skąd: Szamotuły
|
Wysłany: Pon 11 Mar, 2013
|
|
|
no i nie pomogły rady. nie pali, jeszcze tylko sprobuje gaz zmienic... |
_________________ Tomasz |
|
|
|
 |
Jacek Bernacki
Początkujący Aficionado cieniasek


Wiek: 47 Dołączył: 22 Gru 2011 Posty: 279 Otrzymał 51 piw(a) Skąd: Siecień
|
Wysłany: Pon 11 Mar, 2013
|
|
|
Podkręć płomień, powinno pomóc. |
_________________ Cubanos Partizanos!
A gdzie brody?
Tajnos Agentos! |
|
|
|
 |
Arek
Aficionado


Obecności na FOSCA: 3
Wiek: 27 Dołączył: 26 Cze 2012 Posty: 663 Otrzymał 48 piw(a) Skąd: Wrocław/Bogatynia
|
Wysłany: Pon 11 Mar, 2013
|
|
|
Mam ten sam problem z moją Palio i też nic jej nie pomaga. |
_________________ Każde cygaro to wydarzenie. |
|
|
|
 |
intouche.
Nowicjusz


Wiek: 29 Dołączył: 05 Mar 2013 Posty: 14 Skąd: Gillingham
|
Wysłany: Czw 14 Mar, 2013
|
|
|
No i finalnie kupiłem Lucce... razem z problemem... .. Zapalniczka jest piękna, prawie idealna.. no i tu wyskakuje problem... Razem z nią kupiłem gaz Colibri, naładowałem do pełna (tak mi się wydawało- wskaźnik po potrząśnięciu zawsze pokazuje coś innego) wszystko elegancko paliło, jet na wysokiej mocy jakieś 2,5 cm. Spotkałem się z kumplami i zacząłem odpalać Don Pepina Imperiales (polecam każdemu bo jest po prostu świetny), ja odpaliłem bez problemu za to kumpel już nie dał rady. Jet się odpalał i gasł, a gazu nie było widać już w ogóle. W domu zgodnie z radami próbowałem odpowietrzyć zapalniczkę. Coś lekko sykło po wypuszczeniu resztki gazu, napełniłem, i po wypaleniu dzisiejszego cygara znowu 0 ognia... Ma ktoś pojęcie o co tu chodzi ? |
_________________ "Kiedy chowano tego polityka, każdy z radości wielkiej kozły fikał. Ja tylko stałem smutny, bladolicy, bom pragnął widzieć go na szubienicy" Charles Lutwidge Dodgson |
|
|
|
 |
pitbull33
Początkujący Aficionado pitbull33

Obecności na FOSCA: 2
Wiek: 43 Dołączył: 19 Mar 2011 Posty: 287 Otrzymał 59 piw(a) Skąd: Szamotuły
|
Wysłany: Czw 14 Mar, 2013
|
|
|
zmówiły się te zapalniczki, czy co? Moja cały czas też nie trybi... |
_________________ Tomasz |
|
|
|
 |
Arek
Aficionado


Obecności na FOSCA: 3
Wiek: 27 Dołączył: 26 Cze 2012 Posty: 663 Otrzymał 48 piw(a) Skąd: Wrocław/Bogatynia
|
Wysłany: Czw 14 Mar, 2013
|
|
|
Mojej pomogła regulacja płomienia, tj. wcześniej ustawiłem za duży, a teraz zmniejszyłem i znowu działa poprawnie
Generalnie to zastanawiam się nad taką z "wolnym płomieniem", ale to zamówię taką przy okazji do fajek i z niej będę korzystał do odpalania cygar. |
_________________ Każde cygaro to wydarzenie. |
|
|
|
 |
klochowicz
Ekspert Aficionado


Obecności na FOSCA: 7
Wiek: 32 Dołączył: 27 Lip 2011 Posty: 1008 Otrzymał 143 piw(a) Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 14 Mar, 2013
|
|
|
Za duży płomień, stąd tak duże zużycie gazu. Napełnij zapalniczkę raz jeszcze, ustaw ogień z maksymalnego minusa delikatnie na plus, aż uda Ci się odpalić. Później na zapalonej zapalniczce ustaw minimalny gaz, na którym odpala za każdym razem (lub prawie) i na którym nie gaśnie płomień. To jest najbardziej oszczędna opcja, wysoki płomień nie ma najmniejszego sensu, bo po co odpalać cygaro z 20 cm, jak można z 2? Mało tego - masz wtedy nad ogniem większą kontrolę i nie nadpalisz wrappera. |
|
|
|
 |
|