|
Autor |
Wiadomość |
Suchy
Nowicjusz Cigar rookie


Wiek: 35 Dołączył: 21 Sie 2017 Posty: 89 Otrzymał 198 piw(a) Skąd: Głogów
|
Wysłany: Pią 15 Cze, 2018 Zapalniczka w samolocie
|
|
|
Mam pytanie o transport zapalniczek w samolocie, a dokładnie o bagaż rejestrowany. Nikt mi nie wyciągnie jeta z tego bagażu ? Na różnych stronach są różne informacje. Jakie są Wasze doświadczenia?
Tutaj wycinek z regulaminu linii lotniczych:
Cytat: | Zapałki zawsze palne „sztormowe”, „strike anywhere”, zapalniczki żarowe “blue flame”
lub “cigar” są zabronione. |
Chciałem zabrać gaz do napełniania, ale sobie daruję |
|
|
|
 |
blaugrana
Ekspert Aficionado


Wiek: 44 Dołączył: 17 Lut 2013 Posty: 1821 Otrzymał 1572 piw(a) Skąd: Galway, IE
|
Wysłany: Pią 15 Cze, 2018
|
|
|
W bagażu rejestrowym bez problemu, w odróżnieniu do podręcznego, choć raz przez pomyłkę wrzuciłem jeta do podręcznego i też przeszło. |
|
|
|
 |
Suchy
Nowicjusz Cigar rookie


Wiek: 35 Dołączył: 21 Sie 2017 Posty: 89 Otrzymał 198 piw(a) Skąd: Głogów
|
Wysłany: Pią 15 Cze, 2018
|
|
|
Dzięki za informację. Szkoda, że gaz nie przejdzie bo na cały wyjazd jeden jet nie starczy |
|
|
|
 |
blaugrana
Ekspert Aficionado


Wiek: 44 Dołączył: 17 Lut 2013 Posty: 1821 Otrzymał 1572 piw(a) Skąd: Galway, IE
|
Wysłany: Pią 15 Cze, 2018
|
|
|
Na wakacje mi się sprawdzają paski cedru, którymi odpalam cygara, kiedy nie zabieram jeta. |
|
|
|
 |
partagas
Aficionado mr


Wiek: 45 Dołączył: 01 Paź 2014 Posty: 740 Otrzymał 911 piw(a) Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 15 Cze, 2018
|
|
|
Piszą, że nie wolno i pewnie nie wolno. Nie zmienia to faktu, że co najmniej kilkakrotnie nieświadomie wiozłem jet'a w bagażu rejestrowanym i nikt jej (ich) nie tknął. Ale to było zanim doczytałem zacytowany przepis.
A w Ameryce sprzedają specjalne plastikowe pudełeczka fda safe, w których ponoć można bezpiecznie przewozić. Nie testowałem. |
_________________ Every stick is a vacation. Each one, Brother.
Paweł
 |
|
|
|
 |
Genem
Nowicjusz


Wiek: 30 Dołączył: 03 Gru 2013 Posty: 26 Otrzymał 48 piw(a) Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 16 Cze, 2018
|
|
|
Ja przewiozłem niedawno zapalniczkę w kieszeni kurtki, którą brałem na pokład |
|
|
|
 |
Highlander71
Ekspert Aficionado The Thirsty Traveler


Obecności na FOSCA: 9
Wiek: 53 Dołączył: 19 Cze 2007 Posty: 1387 Otrzymał 484 piw(a) Skąd: Leszczyny, Polska
|
Wysłany: Sob 16 Cze, 2018
|
|
|
Nie bierz jet'a bo nigdy nie wiesz na kogo trafisz. . Osobiście kupuje na miejscu najzwyklejsza zapalniczkę. |
_________________ Pozdrawiam - Highlander71

 |
|
|
|
 |
Bzikfellow
Początkujący Aficionado


Wiek: 44 Dołączył: 17 Lip 2015 Posty: 312 Otrzymał 989 piw(a) Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sob 16 Cze, 2018
|
|
|
Ani w Europie ani w Ameryce Pd nikt mi ani jeta ani gazu z bagażu nie wyciągnął. Zawsze biorę gaz ze sobą i dwie zapalniczki, żadnej wtopy. |
_________________ Idź zawsze drogą prawdy, szydząc. |
|
|
|
 |
Carlito
Nowicjusz @CigarBossCarlito


Wiek: 46 Dołączył: 09 Lut 2021 Posty: 1 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 10 Lut, 2021
|
|
|
Oczywiście, że można. Nie raz i nie dwa przewoziłem zapalniczkę. Normalnie kładę na tacę przy kontroli
Raz tylko przyczepił się do obcinaczki... ale to tylko dlatego, że nie do końca wiedział co to jest zrobiłem lekki raban i poszedł zapytać kierownika.. kierownik machnął ręką ze ok.
Wyobrażacie sobie, że ludzie którzy mają drogie zapalniczki nie podróżują z nimi bo ... no właśnie |
_________________ @CigarBossCarlito |
|
|
|
 |
Suchy
Nowicjusz Cigar rookie


Wiek: 35 Dołączył: 21 Sie 2017 Posty: 89 Otrzymał 198 piw(a) Skąd: Głogów
|
Wysłany: Czw 11 Lut, 2021
|
|
|
Według przepisów nie wolno mieć ze sobą (niezależnie od bagażu) zapałek sztormowych i zapalniczek typu jet. Każde lotnisko inaczej traktuje przepisy, co koniec końców może doprowadzić do utraty cennego sprzętu, bo akurat ktoś będzie miał taki kaprys. Zwykle wożę cały ekwipunek razem z zapasowym gazem w bagażu rejestrowanym i nikt się nie czepia. Na lotnisku w Bangkoku kazali mi przełożyć do podręcznego zapalniczki i powerbanki.
Jak znam życie to na lotnisku we Wrocławiu do gołej życi by mnie ogołocili ze sprzętu. Tam nawet wykałaczka przypomina im za bardzo zapałki. |
|
|
|
 |
czarnamamba87
Początkujący Aficionado

Wiek: 37 Dołączył: 13 Lut 2017 Posty: 269 Otrzymał 438 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 11 Lut, 2021
|
|
|
[quote="Suchy"]
Jak znam życie to na lotnisku we Wrocławiu do gołej życi by mnie ogołocili ze sprzętu. Tam nawet wykałaczka przypomina im za bardzo zapałki.[/quote]
z Wrocławia wyleciałem ze śrubokrętem w podręcznym |
|
|
|
 |
SzymonK
Aficionado


Obecności na FOSCA: 1
Wiek: 35 Dołączył: 10 Paź 2009 Posty: 554 Otrzymał 93 piw(a) Skąd: Kraków/Tarnobrzeg
|
Wysłany: Pią 12 Lut, 2021
|
|
|
Leciałem z dwiema zapalniczkami, mój znajomy z zapalniczką i z nożem Les Fines Lames. Akcesoria były w bagażach rejestrowanych i nikt nam niczego nie zabrał
Jeśli chodzi o zapalniczkę na krótką podróż, zabieram tanią, plastikową, żarową zapalniczkę i mały puncher. Czasami na lotniskach proszą o opróżnienie jej przed wejściem na pokład, ale nigdy nie miałem z tym problemu |
|
|
|
 |
partagas
Aficionado mr


Wiek: 45 Dołączył: 01 Paź 2014 Posty: 740 Otrzymał 911 piw(a) Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 20 Lut, 2021
|
|
|
Ja do krótkich wypadów (ojj, poleciałoby się gdzieś.....) mam taniego chińskiego jet`a, takiego cienkiego, w portfelu się mieści - jak wyjmuję na taśmę portfel to już do środka nikt nie zagląda. Do obcięcia puncher albo v-cut taki brelok do kluczy, też nikt nie wnika co tam przy nich "dynda". |
_________________ Every stick is a vacation. Each one, Brother.
Paweł
 |
|
|
|
 |
|