[El Comandante]

Śpiewak operowy Tony Henry, który wykonywał hymn chorwacki przed meczem piłkarskim Anglia - Chorwacja, popełnił "gafę falliczną", która dodatkowo zmobilizowała gości - twierdzą brytyjskie media.
Zamiast słów "Mila kuda si planina" ("Ty wiesz, kochana, jak kochamy nasze góry"), Henry zaśpiewał "Mila kura si planina" ("Kochana, penis i góry"). Piłkarze chorwaccy zareagowali na pomyłkę śmiechem.

Mate Prlic z chorwackiego magazynu futbolowego "Torcida" uważa, że reprezentacja powinna wziąć Tony'ego Henry'ego na Euro 2008 jako maskotkę. "On bez wątpienia pozwolił piłkarzom odprężyć się. Dlaczego by go nie zaprosić na Euro?".

[szpooler]

Heheh, cieszę się alan, że mogłem sprawić Ci przyjemność Wybacz te metry taśmy klejącej, po prostu lubię pancerne paczki i drżę zawsze czy dotrą w całości czy nie. No a komentarz do otwierania to po prostu życiowe doświadczenie, 2 razy otwierając zachłannie paczkę uszkodziłem sobie cygaro...

Thanshers- mmm pycha Zazdroszczę, u mnie tylko 2 sztuki się uchowały jeszcze.

[Sergiej]

Alan, mam nadzieję, że będzie smakowało