Od jakiegoś czasu szukam dla siebie pierwszego motocykla i choć motocykli na rynku jest cała masa to znalezienie tego odpowiedniego wcale nie jest takie proste. Do tej pory szczęście zdecydowanie mi nie dopisywało bo albo motocykl okazywał się być nic nie wartym albo też zwyczajnie ktoś mi go zwinął w ostatniej chwili (tak "straciłem" dwa świetne motocykle w ciągu jednego tygodnia ;) )
Skłaniałem się już ku różnym motocyklom o czasami mocno odmiennej charakterystyce, ale ostatecznie zdecydowałem się poszukać czegoś co będzie w miarę uniwersalne i przede wszystkim trwałe i stosunkowo tanie w eksploatacji. Polowałem na Hondę CBF 600 SA, ale tutaj jeśli sprzęt ma być już solidny to cena potrafi być wysoka co mnie nieco odstrasza ;)
Koniec końców zdecydowałem się poszukać motocykla z dawnych marzeń, Hondy XL 650V Transalp. Sprzęt ten podobał mi się "od zawsze" bo jest to konstrukcja już sprawdzona, ...