|
Autor |
Wiadomość |
Alum
Nowicjusz

Dołączył: 20 Lut 2007 Posty: 17 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Śro 23 Maj, 2007 Szisza i nie tylko
|
|
|
Witam. Mam do Was pytanie czy przez szisze można palić nie zaciągając się?? Chciałbym spróbować a nie chce szkodzić moim płucom . A tak w ogóle znacie jakieś inne sposoby na palenie tytoniu prócz fajek, cygar, i szisz?? Trzeba chyba próbować czegoś nowego no nie?? |
|
|
|
 |
Josephros
Doświadczony Aficionado szara eminencja ;d


Obecności na FOSCA: 3
Wiek: 36 Dołączył: 17 Gru 2006 Posty: 917 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 23 Maj, 2007
|
|
|
było coś już o tym; da się palić i nie zaciągać |
_________________ Tempus fugit, aeternitas manet |
|
|
|
 |
rlx
Nowicjusz Marcin Rolczyński

Wiek: 72 Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 26 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 23 Maj, 2007
|
|
|
generalnie dym z Narquilli jest tak przefiltrowany że naprawde można sie zaciągać bez wiekszegi uszczerbku dla zdrowia, zdecydowanie bardziej szkodliwe jest przebywanie w zadymionym pubie będąc biernym palaczem. Co jeszcze lepsze dym z sziszy jest chłodny więc zredukowana jest też szkodliwość dla całej jamy ustnej. Polecam gorąco jeśli masz okazje kup sobie gruszkową melase i sie rozkoszuj az padniesz
pozdrawiam |
_________________
 |
|
|
|
 |
Michal
Ekspert Aficionado


Wiek: 40 Dołączył: 14 Gru 2006 Posty: 1247 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 23 Maj, 2007
|
|
|
Pare dni temu paliłem ze 2 czy 3 godziny shisze zaciągając się całkiem często. Ani razu nie czułem, drapania w gardle, rano też nic nie czułem. Tak że jezeli ją rozpalasz mozesz spokojnie sie zaciagac, kiedy juz bedzie sie ładnie kopcic mozesz sobie lekko pykać. |
_________________ For a relaxing time, make it Suntory time... |
|
|
|
 |
Klepitko
Ekspert Aficionado


Zaproszone osoby: 1
Wiek: 48 Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 1976 Otrzymał 2 piw(a) Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 23 Maj, 2007
|
|
|
Co WAm powiem to WAm powiem ale Wam powiem jako stary fajczarz shisza dla MNIE to jak piwo bezalkoholowe albo kawa bezkofeinowa.Jak ktoślubi to niech pali ale to tylko według mnie namiastka przyjemności z palenia fajki. |
_________________ Prysnął czar ,mózg bez życia, jeno cygaro, fajka i trunek do wypicia |
|
|
|
 |
Josephros
Doświadczony Aficionado szara eminencja ;d


Obecności na FOSCA: 3
Wiek: 36 Dołączył: 17 Gru 2006 Posty: 917 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 24 Maj, 2007
|
|
|
chociaż już dawno nie paliłem to powiem że ja to traktuje jako forme pewnej egzotyki i to przyjemnej i czasami sobie miło posiedzieć w tym przyjemnym aromtycznym dymie i pobulgotać wodą |
_________________ Tempus fugit, aeternitas manet |
|
|
|
 |
Gringo
Nowicjusz www.zielu.art.pl


Zaproszone osoby: 1
Wiek: 34 Dołączył: 13 Sty 2007 Posty: 49 Skąd: Wroclove
|
Wysłany: Czw 24 Maj, 2007
|
|
|
Szisza to jak dla mnie glownie zabawa towarzyska-
Kazdy popisuje sie jakich on to kolek nie potrafi puszczac (dokladnie - jakich "nie potrafi" )
i tak dalej...
A co do zaciagania - ja osobiscie nigdy sie nie zaciagam niczym (papierosow nie pale i mam blokade psychiczna przed wciagnieciem czegos do pluc ) a dym z sziszy w pewnym momencie zaczalem wdychac nieswiadomie - tak jest delikatny.
Tak wiec Klepitko- szisza na imprezy, a nie do trucia i tak trzeba to traktowac. Truc sie bedziesz w domu cygarami |
_________________ Pozdrawiam serdecznie
 |
|
|
|
 |
Alum
Nowicjusz

Dołączył: 20 Lut 2007 Posty: 17 Skąd: Katowice
|
|
|
|
 |
rlx
Nowicjusz Marcin Rolczyński

Wiek: 72 Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 26 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 26 Maj, 2007
|
|
|
ciekawe jak wyniki tych badań mają się do statystyk zachorowań w krajach gdzie palenie sziszy jest wręcz religią...
poznałem wielu cyproli palących narquile od kilkunastu kilkudziesięciu lat i zapytany żaden z nich nigdy nie wspominał o kimkolwiek kto zachorował by w skutek palenia fajki. Będąc w turcji czy egipcie widziałem jaką część klienteli szisza barów stanowili panowie w bardzo podeszłym wieku. strasznie mnie wpienia takie czcze gadanie amerykańskich naukowców dla których wszystko poza wodorostami jest szkodliwe. Cholera dostałem ostatnio pps od koleżanki, który doskonale ilustrował by to o czym chce napisac. Nikt sie kiedyś nie martwił takimi bzurami i ludzie żyli, piło sie oranżade w woreczkach nafaszerowaną takimi chemikaliami ze pewno w domestosie znaleźlibyśmy mniej szkodliwe witaminy, tłukliśmy sie z kolegami i nikt z tego powodu nie chodził do psychologów co najwyżej do lokalnej pielęgniarki (zwyczajowo jednej z mam). Kubańczycy słyną z palenia cygar i picia nieograniczonych ilości rumu i co dożywają 80-90 lat a taki wynik w europie czy w Hameryce jest wybrykiem natury.
panowie na coś trzeba umrzeć i lepiej sobie wtedy powiedzieć przynajmniej żyłem ze smakiem niż z dietetykiem i enemą....
pozdrawiam i ide na RyJ 2 en cedro bo mnie zezłościły te badania |
_________________
 |
|
|
|
 |
Grzegorz XVI
Początkujący Aficionado


Wiek: 34 Dołączył: 20 Gru 2006 Posty: 256 Otrzymał 2 piw(a) Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Sob 26 Maj, 2007
|
|
|
Dobrze prawisz... |
|
|
|
 |
Milas
Nowicjusz OPTYMISTA


Wiek: 33 Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 24 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 26 Maj, 2007
|
|
|
Bardziej zaszkodzisz swoim płucom idąc na godzinny spacer po miescie i oddychając spalinami niż paląc sobie godzine cygarko na dzialce, lub Szisze w ogrodzie. Jakbym tak srakał w majty o wszystko, to nie wychodzilbym z domu, jadl wylącznie "chwasty" a w domu nosilbym maske tlenową (roztocza kurz i inne ścierwo) nie ma co panikować. |
|
|
|
 |
Smokey
Nowicjusz Entuzjasta cygar


Wiek: 39 Dołączył: 14 Gru 2006 Posty: 122 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 27 Maj, 2007
|
|
|
Panowie szisze pale już od dłuższego czasu i czasami się zaciągam. Powiem jedno moim zdaniem najmniej szkodliwy dym tytoniowy jaki istnieje. |
_________________ Chciałbym być moderatorem !!
Kocham dominikańskie cygara! |
|
|
|
 |
Klepitko
Ekspert Aficionado


Zaproszone osoby: 1
Wiek: 48 Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 1976 Otrzymał 2 piw(a) Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 27 Maj, 2007
|
|
|
Najmniej szkodliwy dym tytoniowy to ten z którym nie mamy kontaktu. Zasadniczo jak dla mnie dywagacje co jest zdrowsze a co bardziej truje nie mają sensu. Poprostu mając takie chobby jak palenie tytoniu nie ważne pod jaką postacią godzimy się na jego wpływ na nasz organizm i tyle. Co bardziej szkodzi to sprawa względna. Znam 88 letniego Pana palącego dziennie po 2 wagony papierosów bez filtra a płuca ma zdrowiuteńkie. Według naszych rozważań powinien już nie żyć albo rak go zjadać a on cieszy się dobrym zdrowiem.
Chcesz żyć zdrowo - nie pal tylko co to za życie |
_________________ Prysnął czar ,mózg bez życia, jeno cygaro, fajka i trunek do wypicia |
|
|
|
 |
Alum
Nowicjusz

Dołączył: 20 Lut 2007 Posty: 17 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie 27 Maj, 2007
|
|
|
No Klepitko dobrze mówi. Jak masz takie a nie inne hobby, to je uprawiasz a nie myslisz nad szkodliwoscią. Ale są też tacy ludzie którzy lubia coś wiedzieć na ten temat, no a potem myślą nad tym że może lapiej zmienić zainteresowanie. Znacie może jakieś osoby które kopneły w kalendarz przez palenie cygar, szisz, czy może faj??Ja takich osób nie znam. Przynajmniej do chwili napisanie tej odpowiedzi |
|
|
|
 |
Klepitko
Ekspert Aficionado


Zaproszone osoby: 1
Wiek: 48 Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 1976 Otrzymał 2 piw(a) Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 27 Maj, 2007
|
|
|
Ciężka sprawa z osobami które kopnęły w kalendarz przez cygara itp. Z prostego powodu - ile w Polsce osób pali cygara ? i od jak dawna ? NIewiem ale chyba na świecie nikt takich badań nie robił. Czytałem natomiast że stwierdzono raka krtani u osób palących fajke. Nieliczne przypadki ale jednak. O papierosach nie wspomne bo to temat zbyt oklepany.
Ja tam twierdze że co mnie nie zabije to mnie wzmocni i właśnie robie kolejną listę zakupów przedmiotów nie całkiem zdrowych |
_________________ Prysnął czar ,mózg bez życia, jeno cygaro, fajka i trunek do wypicia |
|
|
|
 |
Tygrys
Nowicjusz


Wiek: 35 Dołączył: 22 Mar 2007 Posty: 28 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 27 Maj, 2007
|
|
|
Życie jest niezdrowe. Doliczcie do listy środki do uzdatniania wody w kranie i spulchniacze w pieczywie. A każda używka stosowana w miarę w jakiś sposób pozytywnie wpływa na zdrowie, nie mówiąc o przyjemności życia. Jako przestrogę podam przykłd znajomego, ktory całe życie unikał dymu, alkoholu, chemii i niezdrowego żarcia; za to jadł tony czosnku, wodorostów, szpinaku itd. Teraz ma ponad stówę, a od ponad 20 lat jest rośliną.... Tego chcecie od zdrowego życia? |
_________________ Tygrys Reaktywacja |
|
|
|
 |
rafhof
Początkujący Aficionado Kierownik Urodzinowy


Obecności na FOSCA: 6
Wiek: 47 Dołączył: 13 Lut 2007 Posty: 259 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Pon 28 Maj, 2007
|
|
|
Alum napisał/a: | No Klepitko dobrze mówi. Jak masz takie a nie inne hobby, to je uprawiasz a nie myslisz nad szkodliwoscią. Ale są też tacy ludzie którzy lubia coś wiedzieć na ten temat, no a potem myślą nad tym że może lapiej zmienić zainteresowanie. Znacie może jakieś osoby które kopneły w kalendarz przez palenie cygar, szisz, czy może faj??Ja takich osób nie znam. Przynajmniej do chwili napisanie tej odpowiedzi |
proponuję wstawić koledze opis forumowego demagoga zdrowotnego!! zaczęło się od zębów..teraz poprzez płuca...i już się nawet teraz zastanawiasz ile ludzi przez to nie żyje....
po co Ci ta wiedza..?!czuć iędzy wierszami, ze oliwy w głowie masz dużo...więc sam wybierz czego chcesz..!!
a w ogóle to jak jesteś z Katowic a ja z Zabrze to ok.20km mamy do siebie..ja mam w klubie sziszę..humidor z cygarami..i kolega "parkuje" swoją fajkę nad barem..więc możemy iśe zderzyć i już ja Ci wypersfaduję co na prawdę może w życiu zaszkodzić..!;-)
jest nas 2 ze Śląska..niby jeszcze tam się ktoś pojawił..ale moło katywnie jest na forum...Ty jesteś ale na razie marudzisz...;-) więc czas się zejść i pogadać a nie klepać w klawisze siedząc obok siebie...;-)
no to jak?!!?montujemy się..?! cykniej do mnie na PW to się zgadamy dokładnie...
tylko się ne bój... !! Panowie (Ci, którzy mnie widzieli..), przecież ja na prawdę nie jestem taki straszny, prawda...?!?!?!?;-)
pozdrawiam i dozo przy medycznej dywagacji z cygarkiem w dłoni..!;-) |
_________________ Rafał |
|
|
|
 |
Alum
Nowicjusz

Dołączył: 20 Lut 2007 Posty: 17 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 28 Maj, 2007
|
|
|
Demagog zdrowotny?? Dobre hehe . Podobała mi sie Twoja wypowiedź rafhof, poważnie. W końcu narzekać na coś trza . O tym zmontowaniu to jeszcze pogadamy |
|
|
|
 |
Alum
Nowicjusz

Dołączył: 20 Lut 2007 Posty: 17 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 28 Maj, 2007
|
|
|
Jak już tak gadam o tym zdrowiu, to powiem jeszcze coś. Dlaczego ludzie nie palą tego co szkodzi mniej niż tytoń, a jest równie dobre?? rafhof nie zabij mnie za ten post
Jak o zdrowiu to na całego hehehe. |
|
|
|
 |
Vincent
Aficionado

Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 577 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 28 Maj, 2007
|
|
|
Alum napisał/a: | Jak już tak gadam o tym zdrowiu, to powiem jeszcze coś. Dlaczego ludzie nie palą tego co szkodzi mniej niż tytoń, a jest równie dobre?? rafhof nie zabij mnie za ten post
Jak o zdrowiu to na całego hehehe. |
Jak nie palą, jak palą |
|
|
|
 |
|
Reklamator
|
Wysłany: Reklama
|
|
|
|
|
|
|
|