Aby korzystać z zawartości forum należy się zarejestrowaćTUTAJ Ten aplet jest widoczny tylko dla niezarejestrowanych użytkowników! :-) Rejestrując się na forum uzyskujesz m.in. rabaty na cygara u forumowych partnerów (sklepy cygarowe). Zapraszamy!
Obecności na FOSCA: 1
Wiek: 32 Dołączył: 10 Paź 2009 Posty: 551 Otrzymał 91 piw(a) Skąd: Kraków/Tarnobrzeg
Wysłany: Czw 10 Cze, 2021 Cygarowe podróże :)
Pomyślałem, że miłą odmianą od codziennych zdjęć cygar, będzie wycieczka do cygarowego świata
Niemal dwa miesiące temu uciekając od tego całego szaleństwa wylądowałem na Dominikanie. Oprócz pięknej pogody i bardzo relaksujących chwil (z cygarem i bez), zaglądnąłem do jednej z fabryk w okolicach Santiago de los Caballeros, a konkretnie w Tamboril. Hendry, bo tak nazywał się nasz kierowca zawiózł nas na teren… fabryki i oddał nas w ręce niezwykłego przewodnika – Miguela. Nas ponieważ podróżowałem z moją połówką.
Specjalnie napisałem fabryki ponieważ w miejscu, w którym wylądowałem mogłaby znajdować się jakakolwiek inna produkcja. Fabryka bardzo różniła się od tych, które widziałem do tej pory.
Jak pewnie się domyślacie – część z Was po zdjęciach, część po mieście, wybrałem fabrykę cygar La Aurora i odbyłem wspaniałą, cygarową podróż. Wspomniany wcześniej Miguel przyjął nas w pokoju, w którym świetnie zaprezentowano każdy etap rozwoju roślin oraz podstawowe informacje na temat przygotowania i fermentacji tytoniu. Już na tym etapie zadawałem wiele pytań, a on ŻADNEGO nie ignorował. Wyczerpująco odpowiadał na każde z nich, a jeśli odpowiedź zależna była od wielu czynników humorystycznie odpowiadał „depende” po czym przechodził do objaśniania. Już na tym etapie można zauważyć kilka różnic w stosunku do produkcji cygar kubańskich. Na zdjęciach widzicie kilka ujęć z tego pomieszczenia.
W kolejnym etapie przeszliśmy do samej fabryki. Miguel tylko dla pewności spytał co chcemy zobaczyć. Moja ciekawość była tak duża, że Przewodnik zabrał nas w niemal każdy zakątek fabryki. Zaczęliśmy od pomieszczenia a może bardziej strefy segregacji tytoniu, dalej trafiliśmy do pomieszczenia, w którym tytoń leżakował. Tam Miguel umożliwił mi sprawdzenie jak leżakowanie tytoniu zmienia jego aromaty. Tytoń leżakuje w beczkach po rumie Barcelo i zarówno czas jaki stan beczki (mam tu na myśli jak długo przechowywany był w nim rum), mają ogromny wpływ na jego aromat. Kolejne miejsce zwykle mało interesujące, ze względu na ostry aromat, jest często pomijane przez wielu zwiedzających – mowa tu o komorze fermentacyjnej, a tuż nieopodal magazyn po brzegi wypełniony róznymi cygarami. Pomiędzy magazynem a strefą przgotowywania, selekcji tytoniu i zwijania cygar Miguel spotkał człowieka, którego strój wskazywał, że nie jest to zwykły pracownik, ale jego twarz nie mówiła mi nic. Jak się okazało przeczucia miałem dobre, ale tylko częściowo Miguel przedstawił mnie Manuelowi Inoa, który od 1996 roku jest Master Blenderem w fabryce La Aurora. To właśnie przygotowywanymi przez niego mieszankami cieszymy się każdego dnia (może nawet teraz ) Manuel Inoa zaprosił mnie do wojego biura, w który znajdowała się cała masa cygar(!) tych, które zostały już wyprodukowane i te, które są na etapie testowania. Po krótkiej rozmowie w trakcie, której okazało się, że gustujemy w podobnych vitolach, wręczył mi jego ulubione cygaro La Aurora 107 Nicaragua w formacie Corona. Co ciekawe to cygaro jest zwijane specjalnie dla niego od czasu kiedy zostało wycofane z produkcji. Nie pozostałem mu dłużny i w jego ręce trafiła La Gloria Cubana Exclusiva Espania
Jak się domyślacie naszym kolejnym krokiem była wcześniej wspomniana strefa przgotowywania i selekcji tytoniu oraz zwijania cygar. I niby widziałem to już dziesiątki razy, ale za każdym razem proces staje się co raz ciekawszy. Tam też poznałem jednego z najbardziej doświadczonych torcedores w fabryce, który akurat rollował flagowca La Aurory – preferido. Proces przygotowywania i zwijania tytoniu też różni się od tego co widziałem do tej pory. Na końcu wycieczki, a jakże trafiliśmy do sklepu ;P Nie znam aficionados, który wyszedłby z niego, z pustymi rękami
Cała wycieczka trwa zwykle koło 30minut. Nasza zajęła około 2 godzin. Byłem pod wrażeniem jak wiele serdeczoności nas tam spotkało. Mógłbym rozpisać się jeszcza na kolejne 10 000 znaków, ale nie chcę Was zanudzać. Jeśli moja wycieczka Was chociaż trochę zainteresowała i macie jakieś pytania, pytajcie
Bardzo cieszę się, że trafiłem na Miguela. To dzięki niemu mogłem zobaczyć tak wiele. Jego wiedza zrobiła na mnie ogromne wrażenie, przyjęcie nas z otwartmi ramionami i chęć przybliżenia tego co mają najlepsze były czymś niezwykłym.
Obiecajcie mi, że jak tylko odwiedzicie fabrykę La Aurory i traficie na niego przekażecie mu gorące pozdrowienia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum