Aby korzystać z zawartości forum należy się zarejestrowaćTUTAJ Ten aplet jest widoczny tylko dla niezarejestrowanych użytkowników! :-) Rejestrując się na forum uzyskujesz m.in. rabaty na cygara u forumowych partnerów (sklepy cygarowe). Zapraszamy!
Proponuję nowy temat pt. OJCOWIE CHRZESTNI AFICIONADO. Mam prośbę, by forumowicze, którzy skutecznie zachęcili kogoś do palenia cygar, a więc zostali jakby cygarowymi ojcami chrzestnymi, opisywali w tym miejscu kogo i w jakich okolicznościach "zwerbowali". Temat - moim zdaniem - ciekawy, bo pokazujący w jaki sposób my, miłośnicy cygar pozyskujemy nowych aficionados, którzy - co oczywiste - stają się nowymi klientami sklepów cygarowych, w tym patrona naszego forum. To okazja do przedstawienia interesujących historii, opisania ciekawych okoliczności i sytuacji w jakich doszło do "cygarowego chrztu" a także pokazania jego konsekwencji, to znaczy jak "ochrzczeni" przez nas aficionado rozwijają zaszczepioną im przez nas pasję.
Na początek pochwalę się, że od lipca ubiegłego roku "ochrzciłem" już dwie osoby, które obecnie dość regularnie palą cygara. Pierwszą jest mój 21-letni syn, który zaciekawiony moją nową pasją poprosił o jedno cygaro na próbę. Wcześniej nie miał kontaktu z cygarami ani z papierosami, popalał jedynie czasami sziszę. Potem spróbował kolejne cygaro, następne, aż wreszcie gdy zamawiałem kolejną partię cygar, poprosił bym dla niego też zamówił. Obecnie ma własny, nieduży humidor i cygarowe akcesoria. Siadamy niekiedy wieczorem razem w domu i przy lampce wytrawnego wina popalamy sobie i gawędzimy.
Drugą "ochrzczoną" przeze mnie osobą jest mój kolega, który przez większość swojego życia palił papierosy i to dużo. Kilka lat temu rzucił ten nałóg, ale zawsze podkreślał, że bardzo mu nikotyny brakuje. Zaproponowałem mu więc zapalenie cygara, zapewniając, że to bardzo przyjemna czynność, a przy tym niezbyt szkodliwa, gdyż cygarem - jak wiadomo - nie zaciągamy się. Spróbował i bardzo mu się spodobało. Od tamtej pory niemal co weekend spotykam się z kolegą i popijając piwo wypalamy po jednym, albo po dwa cygara. Robiąc zakupy zamawiam też partię cygar dla niego. Od maja kolega ma własny humidor, który otrzymał ode mnie w prezencie.
Jak widzicie, pewne zasługi w krzewieniu kultury cygarowej mam Te zasługi - choć na razie niewielkie - są w dłuższej perspektywie dość istotne, zwłaszcza dla właścicieli sklepów cygarowych, w których robię zakupy (Akan, Cigarro, Saludo), bo dzięki takim cygarowym ojcom chrzestnym jak ja sklepy sprzedają coraz więcej cygar i niezbędnych akcesoriów
Bruno [Usunięty]
Wysłany: Pią 12 Cze, 2009
Ja tez mam na koncie przynajmniej jednego zachęconego własnym przykładem człowieka. To niejaki marv - uzytkownik tego forum. Niestety marv obecnie porzucił to wspaniałe hobby
Homester [Usunięty]
Wysłany: Wto 30 Cze, 2009
Proponuję zamknąć ten temat. Znikome zainteresowanie
Zaproszone osoby: 1 Obecności na FOSCA: 8
Wiek: 38 Dołączył: 26 Sie 2007 Posty: 1890 Otrzymał 287 piw(a) Skąd: Kościan
Wysłany: Śro 01 Lip, 2009
Homester napisał/a:
Proponuję zamknąć ten temat. Znikome zainteresowanie
To chyba bardziej "zasluga" tego, ze nie mamy zbyt wielu sukcesow na tym polu
Ja ciagle "walcze", ale jeszcze nic z tego nie wynika
Bruno [Usunięty]
Wysłany: Śro 01 Lip, 2009
A może to wynika z tego, że nam się nie chce pisać? Przy takiej ilości użytkowników forum nie wierzę, że tylko ja i Homester kogoś "zwerbowaliśmy" Pisać chłopaki, pisać.
Zaproszone osoby: 1 Obecności na FOSCA: 11
Wiek: 40 Dołączył: 14 Gru 2006 Posty: 2581 Otrzymał 185 piw(a)
Wysłany: Śro 01 Lip, 2009
"Pochwalę się", że udało mi się zwerbować kilka osób. Na początek 5 osób(1 z rodziny, 4 znajomych:)). Dwóch popala kilka cygar w tygodniu, a trzej pozostali to weekendowi palacze. Najczęściej popalam ze szwagrem, nick: Richard, jego pewnie kojarzycie;)To była pierwsza zwerbowana osoba. Do tego jeszcze udało mi się namówić 3 kolegów z którymi niestety widuję się tylko kilka razy w roku, ponieważ teraz mieszkają w innych miastach/krajach. Gdy się spotkamy to zawsze kilka cygar wypalimy. Poza tym ładnych parę lat temu wchodziłem na pewne sportowe forum i tam poznałem przyszłych aficionados, więc dopisuję kolejnych 2 do listy
Wszyscy wymienieni są zarejestrowani na forum, ale niestety mało lub wcale się nie udzielają(jednak większość mówi, ze w miarę możliwości czyta forum).
Wszyscy myślę spróbowali cygar z ciekawości. Zaczęło się oczywiście od tego, że ich poczestowałem cygarami, poopowiadałem o swojej pasji, pokazałem forum, podesłałem kilka linków... Kilku zainteresowało się tematem, a pozostali chyba jednak lubią po prostu zapalić coś dobrego do piwa
Wiek: 36 Dołączył: 19 Wrz 2008 Posty: 140 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob 04 Lip, 2009
ja zwerbowałem narazie jedną osobę tylko - jest to mój kolega z liceum, czasem jak się spotkamy to coś zapalimy, nie ma on własnego humidorka ale w moim zawsze sobie coś znajdzie, a i żeby było ciekawiej nawet zamówił sobie nasz znaczek podczas ostatniej akcji za moim pośrednictwem
paru znajomych w tym brat czasem chce tylko puffa chyba nie są gotowi jeszcze na tak miłe spędzanie czasu jakim jest nasza pasja
Obecności na FOSCA: 10
Wiek: 51 Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 718 Otrzymał 19 piw(a) Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob 04 Lip, 2009
hmm, a czy przyszłe werbowanie też się liczy? W sumie to choć nie chrzestnym, to jednak jestem ojcem dwóch przyszłych Aficionado, rozmiary rozpoznają już bez pudła a mają nawet w humidorze swoje specjalne cygara do odpalenia w 18 urodziny (prezent od Dutcha), więc jeszcze parę lat i zaczną przygodę z cygarami
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum