Ponieważ zbliża się wigilia zastanawiam się, czy zwierzęta naprawdę mówia ludzkim głosem? Moim zdaniem tak. Może nie tak głośno, może mówia do nas oczami? Zwłaszcza te bezdomne, skrzywdzone przez człowieka.
Wiem jedno, że o człowieczeństwie świadczy stosunek do braci mniejszych. Jeśli ktoś potrafi znęcać się nad psem, po kilku latach wyrzucic go na przykład do lasu, okaleczyć, zabić – to bądźcie pewni będzie umiał skrzywdzic również człowieka.
Słuchajcie, jeśli znaczie kogoś kto zamierza nabyć psa, albo sami nosicie się z tym zamiarem dajcie znać. Mam kontakt z ludźmi, którzy na codzień zajmuja się ratowaniem zwierząt. W tej chwili jest wiele takich, które sa do przygarnięcia. Zapewniony jest dowóz zwierzęcia na terenia kraju.
Te sa do "wziecia" i wiele innych:
http://img91.imageshack.us/my.php?image=23letniedogiargentyskiefx0.jpg
http://img91.imageshack.us/my.php?image=bohunkielce1xs3.jpg
http://img525.imageshack.us/my.php?image=dodapy8.jpg
http://img91.imageshack.us/my.php?image=ingrid2nr5.jpg
http://img91.imageshack.us/my.php?image=szczeniaczekwkoszuet5.jpg
Jakby co, kontaktujcie ...