Witajcie,
Dzień, chcąc czy nie chcąc, zmusza do refleksji.
Czasem trudno się skupić i pomyśleć o bliskich nam osobach, których już nie ma... Gonitwa po cmentarzach, szukanie miejsca parkingowego, klnięcie na niedzielnych kierowców ciągnących 60 km/h lewym pasem....
Jest sposób, żeby chwilę powspominać. Zapalcie cygaro. Kilka pociągnięć i z dymu wyłaniają się twarze, których być może nie widzieliście od lat...
Z kim dzisiaj paliliście?
pozdr.
r a d e q m