Chciałem, na poczet popełnienia konkursowej recenzji, spalić z rana cygaro w jakieś kawianii.... problem w tym że Little Havana się nie otworzyła, LCDH z własnym niekubańskim raczej nie wpuszczą, a palenie w części palacych Hossy, czy JazzBistro - czyli w ogrzewanych namiotach - obecnie to cięzszy gatunek Hardcore'a.
Zna ktoś jeszcze jakaś kawiarnię, otwartą od 10-11, gdzie można zamówić poranną kawę i spalić cygaro??