Zapewne wielu z was już słyszało, a niektórzy (nie daj Boże) przekonali się na własnej skórze, jak potężny jest "wicherek" który nas nawiedził. "
emma" - bo tak nazwano orkan, który dotarł do nas aż z Wysp Owczych - zaatakował dzisiaj Opolszczyznę, Śląsk, Świętokrzyskie oraz Małopolskę, a popołudniu dotarł nad resztę kraju.
Od rana mamy okazję oglądać skutki wichury - pozrywane dachy, powalone drzewa...
Ja sam przed chwilą, wracając do domu, dostałem mokrą gazetą po twarzy, a popołudniem można było zaobserwować toczące się po ulicy śmietniki...
Dosłownie parę minut temu, mieliśmy na ulicy pokaz sztucznych ogni - przewody latarni ulicznych zerwały się :mrgreen: