Chwilowo u mnie w
domu Tymczasowym mieszka kotka Ciri - miziak klasy A++. Kiedy tylko usiądę, automatycznie pakuje się na kolana, brzuch, lub głowę.
Poza chwilami, gdy okupuje kolanka, Cirilla za osobistą porażkę uznaje pozostawanie w jednym miejscu przez dłużej niż 3 kocie chwile (ilość czasu potrzebną do złapania ostrości aparatem).
Mała ma naturalnie uformowaną fabrykę Redbulla gdzieś w okolicach okrężnicy. Zmęczenie jej jest równie prawdopodobne, jak przyrządzenie wędzonego lodu. Jako biegające ADHD nie zawsze przestrzega zasad i granic. Takich, jak chociażby granicy przyzwoitej odległości pazura od małego palca u nogi, czy zasady niewchodzenia do talerza podczas jego użytkowania przez osobę trzecią.
Cirilla jest poza tym damą smakującą w dobrej literaturze. Do tej pory zjadła okładkę "Piątej kobiety" Mankella, pierwszy rozdział "Gry o tron" i fragment bogato ilustrowanej "Kuchni arabskiej", ...