Znalezionych wyników: 17

Dajjją.

Samaela lubię.

Rozpuszczalna w ogóle jest "be"? Czy inną niż Davidoff jesteś w stanie znieść? ;-)

Tak, dowiedziałam się właśnie co nazwa znaczy, rozmawiając o muzyce z lekarzem.

Closterkeller do Ciebie nie trafia?

Właśnie. Więc nie dżizasuj mi tutaj. :>

p.s. ja pisałam o kawie rozpuszczalnej.

Na przykład:

Dead Can Dance- świetne. Ale istotnie- trudno to chyba nazwac muzyką gotycką.

A może Closterkeller, Artrosis?

Dziękuję

Ktoś słucha?
Chociaż na forum kobiety są w mniejszości, a wśród mężczyzn słuchaczy muzyki gotyckiej z kobiecym wokalem może nie być wielu, to mimo wszystko- temat zakładam.

Film "Underground" mi polecono, po tym jak obejrzałam "Czas cyganów", ale niestety jeszcze nie miałam okazji go zobaczyć.

Jeśli kolejna osoba mi go poleca to tym bardziej muszę jak najszybciej go zdobyć.

W filmie "Czas cyganów" muzyka jest świetna- Bregovic w wersji solo urzeka bardziej.

Czy we wszystkich filmach Kusturicy występuje muzyka Bregovica?

Z filmów mniej komercyjnych (bo takie najczęściej oglądam) mogę polecic m.in:
"Urok wszeteczny" (K. Zanussi), "Idioci" (von Trier), "Cud purymowy" (I. Cywińska), "Mechaniczna pomarańcza" (S. Kubrick), "Ogród rozkoszy ziemskich" (L. Majewski) i drugi film tego samego reżysera- "Wojaczek", ale to już bardziej dla tych, których zainteresowałoby życie poety, "Czas Cyganów" (E. Kusturica), "Opowieści o zwyczajnym szaleństwie" (P. Zelenka), "Pornografia" (J. Kolski), a także Donnie Darko" (R. Kelly), "Jasne błękitne okna" (B. Linda), "Południe-północ" (Ł. Karwowski), "Blaszany bębenek" (V. Schlöndorff).

Jak ktoś lubi filmy o narkomanach albo interesuje go temat narkomanii: "My, dzieci z dworca zoo" (U. Edel), "Jestem przeciw" (A. Trzos-Rastawiecki) i oczywiście, znany już pewnie większości "Requiem dla snu" (D. Aronofsky)- ten film opowiada o uzależnieniach różnego rodzaju, nie tylko o narkomanii.

Jak mi się coś przypomni to dopiszę, bo na pewno wiele pominęłam.

Kawa Davidoff? Pyszna.

Oglądałam zarówno "Dzień świra", jak i "Wszyscy jesteśmy Chrystusami". Obydwa kilkakrotnie. Jestem pod wielkim wrażeniem. Oglądając pierwszy film, można się po prostu pośmiać w większości momentów, ale mając na uwadze to, o czym ten film jest tak naprawdę, a to już śmieszne nie jest. Natomiast w przypadku drugiego filmu - obraz absolutnie tragiczny, od początku do końca. Szokujący, wybitny, przeraźliwie smutny.
Poczułam te filmy mocno, wywarły na mnie wielkie wrażenie i zamierzam jeszcze do nich wrócić.

Ja mam Nokię 6103.

Ogromne gratulacje!! Córcia jest cudna! :love:

Życzę, żeby urodę odziedziczyła po mamie!

Może po Tobie odziedziczyła zamiłowanie do cygar... czas pokaże.

W każdym razie - najważniejsze, żeby była zdrowa i szczęśliwa!! Niech Jej się wspaniale żyje!!!

Serdeczne pozdrowienia!