Witajcie,
Stało się. O ile brzuszki kompletnie mi nie szły, bo plecy mnie
po nich rypały, jakby ktoś kijem przywalił to tak zrodził się w mej głowie plan niecny, bo by biegać zacząć. By za szybko nie wyparował, zakupiłem od
powiednie obuwie i w niedzielę ruszyłem na swój pierwszy bieg.
po przeleceniu 1,3 km mało nie umarłem za to coś we mnie pękło.
W
poniedziałek i wtorek nieco zwiększyłem dystans, a zmniejszyłem tem
po.
Dziś s
potkałem kumpla, który od kilku lat aktywnie uprawia przeróżne dyscypliny. Siata, bieganie, piłka ręczna. Uświadomił mi, że tak na prawdę bieganie na tak krótkich dystansach mija się z celem, bo tak na prawdę dopiero przy około 25 minutach biegu, zaczyna się spalać tkanka tłuszczowa, a przy 10 minutach, jakie mi zajmowały moje trasy to zakwaszam organizm i spalam jedynie białko.
Prawda to?
[br ...