Znalezionych wyników: 23

Jeśli chodzi o receptę na zapuszczenie brody to jest ona bardzo prosta.
Jedzie się na sylwestra w zimę stulecia (taką jak 78/79 ubiegłego stulecia).
Wraca się po 9 dniach, bo nic nie jeździ i się brodę ma.
Jeżeli nie wybierasz się w okolicę bliskiego i trochę dalszego wschodu, gdzie brodę się tylko nosi, to polecam nabycie maszynki do strzyżenia brody (tzw. trymer. koszt 100-200 zł)
Trymer taki pozwala utrzymać brodę w należytej długości i kondycji. Zabieg do wykonania mniej więcej raz w tygodniu.

Mnie też ten temat bardzo zainteresował.
Postanowiłem zacząć od pierwszego wydania.
Na początek zrobiłem przeszukanie netu. Na Ebay'u jest jeden egzemplarz trochę uszkodzony za 600$ i gościu nie chce wysłać zagranicę. (jutro mu się kończy termin aukcji)
Za to na Amazonie znalazłem 4 szt. 3 oznaczone jako używane w cenie od 500$ w stanie dobrym do 675$ opisana jak nowa. Jednak sprzedający nie mają żadnej historii.
Zdecydowałem się na najdroższa wersję za 800$ jak nowa od sprawdzonego sprzedawcy.
Do zakupu potrzebni są znajomi z USA którzy prześlą książkę do polski.
Jak dostane to parę fot wrzucę.
Jeśli chodzi o drugie wydanie to już w kalendarz wrzuciłem wizytę we Frankfurcie na targach książki. Sergiusz monitoruj temat poproszę i może coś upolujemy.
Byłem zaskoczony ze na Ebay i Amazon pierwsze wydanie było dostępne więc może i to drugie za 2-3 lata się pojawi.

Platforma Android
CigarGeeks . Mobilna wersja portalu cygarowego Cigar Geeks największej znanej mi bazy cygarowej w necie. Można się połączyć na swoje konto i nadzorować spożycie i dostawy. Można dodawać noty do bazy.

CigarStar aplikacja do zbierania własnych not degustacyjnych wraz ze zdjęciami które są załączane do noty. Po instalacji mamy bazę cygar kubańskich. Istnieje możliwość dopisania ręcznie innych marek cygar.

Panowie to jest wersja demonstracyjna. ;-)

Po Starej Hawanie zawsze chodzą tacy dzentelmeni jako atrakcja turystyczna i za 1 CUC można sobie z nimi zrobić zdjęcie. Ale nigdy tego nie palą a przy bliższym oglądzie to takie cygaro robi wrazenie tylko rozmiarem.

W obu częściach Wall Street, Gordon Gekko (W 1987 roku Michael Douglas za tę rolę otrzymał Oscara) palił cygara. Jako obrzydliwy chciwiec palił chyba luksusowe Dvidoff'y. (To moja obserwacja, której nie jestem pewien).

strona Cygar Journal >>> jest tutaj <<<< po wykupieniu dwuletniej subskrypcji po miesiącu dostałem jednego xikara
a po paru następnego.
A teraz bonus po otrzymaniu obcinaczki zarejestrowałem ją na stronie xikar'a (teraz trochę zmienili i otworzyli sklep internetowy) >>>>Tutaj <<<< i dostałem w prezencie etui.

Proponuję zwrócić i przyjąć moją ścieżkę pozyskania Xikar Cutter'a
Zaprenumeruj Cigar Jornal kosztuje to 28 EUR czyli ok 128 zł. Przysyłają jako gift oryginalny obcinacz (z napisami na ostrzu) i do tego masz 4 numery ciekawego magazynu o cygarach.

P.S.
Ja zaprenumerowałem na 2 lata i dostałem 2 szt.

Poprosiłem o sprawdzenie ile wymian powietrza założył w palarni projektant instalacji wentylacyjnej w budynku biurowym.
Założył 20 wymian na godzinę. Niestety powietrze może i czyste jest w tej palarni ale jest również i zapach papierosów, mimo że prawie tam nic niema oprócz gołych ścian.
Ja jestem zwolennikiem filtrów węglowych. Csonka ozonująca średnio daje radę.

@ Grzesiek
Niestety opisywane przeze mnie wyżej rozwiązanie z filtrem Zelmera pozwala na pozbycie się "wspomnień" po dymie cygarowym. Na bieżąco nie daje rady. Lepsze jest rozwiązanie z palarnie.pl. Bo ma większą wydajność oczyszczania powietrza. Jednak trzeba je włączyć na 3-4 bieg a wtedy po prostu hałasuje. Praw fizyki nie da się zmienić żeby szybko wymienić-oczyścić powietrze wiatraki muszą pracować a one hałasują.

Wal śmiało do sklepy fabrycznego sklep zelmera
Filtry to mieli w dużych ilościach.

Kolega Kwatt słusznie mi zwrócił uwagę że jestem winien forumowiczom podzielenie się doświadczeniami z używania filtru Zelmera

Jako urządzenie wchłaniające dym w pomieszczeniu 50 m2 to na bieżąco nie bardzo daje rade jednak do pozbycia się "wspomnień" sprawdza się dobrze. Posiada wyłącznik czasowy i zostawienie go włączonego na 3-4 h w nocy na 2 biegu (ma ich 4, ale im wyższy bieg tym większy hałas) na rano oczyszcza powietrze.
Rozwiązanie z wyłącznikiem czasowym jest lepsze od czujników dymu załączających i wyłączających bo te np. zainstalowane w oczyszczaczu japońskiej firmy Daikin nie sprawdzają się, bo mają sporą tolerancję na ilość dymu w pomieszczeniu. Testowałem model URURU
W tej materii mogę śmiało powiedzieć ze dobre bo polskie jednak niestety wg informacji przedstawiciela Zelmera już nie będą produkowane więc nabyłem zapas filtrów na parę lat i działam na tym co mam. Filtr wymienny starcza na ok 7-8 miesięcy przy wypalaniu 1-2 cygar dziennie.
Najlepiej sprawdza się filtr który nabyłam do pomieszczenia biurowego i zamontowałem w suficie podwieszanym w palarnie .pl jednak koszt takiego rozwiązania to ponad 7 tys zł plus co kwartał serwis na poziomie 150 pln więc tanio to nie jest.
Reasumując jeśli gdzieś jeszcze znajdziecie taki filtr Zelmera to polecam nabycie z dużym zapasem filtrów

Bardzo magiczny wieczór. Na początku młode pokolenie snuło klimat Karaibów. Autentycznie poczułem się jak w barze pod palmą. Brakowało drinka i cygara. Wszystko to płynęło jakby w innym wymiarze czasowym. Jednak Karaiby to tereny wulkaniczne i nawiedzane przez tornada. Więc i kongresowa nie została oszczędzona. Na scenę wkroczyła sexy Omara i ta kobieta (wiosen 81 słownie osiemdziesiąt jeden) jak tajfun podniosła publikę i wprowadziła w trans radosnej Kubańskiej zabawy. Od tej pory koncert w większości był oglądany na stojąco.
Podsumowując muzycy w znakomitej formie, wokaliści również a muzyka trzyma się wspaniale. Znakomite prawie dwie godziny cudownego klimatu kipiącego radością życia.
Po koncercie z małżonką udaliśmy się na kolację w stylu karaibskim czyli z owocami morza i chciałem zakończyć wieczór szklaneczką rumu z kubańskim cygarem, jednak w LCDH była ciemność i musiałem dożynki przenieść do domu gdzie rum został zastąpiony SM.

P.S.
Ten koncert był prezentem od małżonki, chyba w drodze rewanżu będę musiał ją zabrać na Kubę :winko: