Znalezionych wyników: 3

Hola
Byłem, widziałem.
Po wejściu widzimy sklepik w nowoczesnym design'ie i po lewej stronie przeszklone pomieszczenie z wilgotnością 71% oraz wyłożonym asortymentem. Sympatyczna Pani dokonuje jego prezentacji i wpuszcza do środka celem dokonania wyboru. Tam na półeczkach spoczywaja: Cohiba, Bolivar, Montecristo, Punch, Partagas, Trinidad, Rey del Mundo, Hoyo de Monterrey, H.Upmann, Romeo y Julieta i być może coś jeszcze co wyleciało mi w tej chwili z pamięci. Ceny o kilka pln wyższe niż w sieci i tak np za Romeo y Julieta Coronitas en Cedro musimy zapłacić 19,00 PLN a za Palmas Extra zdaje się 13,00. A teraz o tym dlaczego za Coronitas en Cedro warto zapłacić czasami 19,00 PLN. Otóż ze specjałami zakupionymi w sklepiku po schodkach za ladą udajemy się do pomieszczenia klubowego gdzie zatopieni w wygodnych skórzanych fotelach popijając kawę czy mineralkę a docelowo również mocniejsze trunki możemy dokonać ich radosnej konsumpcji. Towarzyszy nam przy tym przyjemny jazzik sączący się leniwie z głośników. Na uwagę zasługuje sprawnie działająca wentylacja - pomimo czterech rozkoszujących się smakiem spalanego tytoniu aficinados w pomieszczeniu widoczność sięgała 1000 m a o zawieszeniu siekiery można tylko pomarzyć. Przyznać muszę, że spędziłem tam bardzo przyjemną godzinkę i polecam to każdemu. :cool1:

Minusy - pomieszczenie klubowe jest naprawdę niewielkie.
Ot i chyba wyszła mi recenzja lokalu :mrgreen:

Oczywiście, że podzielę się wrażeniami.

Trzeba zatem zrobić dziś rozpoznanie walką. :mrgreen: