[korea83]

Z biznesowego punktu widzenia dopuszczenie palenia przyniesionych przez siebie cygar jest bez sensu. Lokal ma na siebie zarabiać bo po to ktoś go otworzył. Gdyby właściciele zgodzili się na palenie własnych cygar to jestem pewien, że spotkali by się z tym co trapi właścicieli bardzo wielu lokali. Przy stoliku pełno ludzi, każdy zamawia jedno piwo i taka ekipa siedzi przez cały wieczór... Taki scenariusz powtarza się bardzo często.

Oczywiście można powiedzieć, że narzucając konieczność zakupu cygar na miejscu właściciele też robią błąd bo przecież nie każdego stać na to by kupić u nich cygaro, które na pewno kosztuje drogo. To też jest prawda, ale otwierając taki lokal właściciele pewnie celują w klientelę, która może sobie pozwolić na zakup cygara za 100 i do tego n kieliszków whisky po "zbyt wiele zł za kieliszek".

Bogaci w Polsce bogacą się bardzo szybko i takich miejsc dla nich pewnie równie szybko będzie przybywać.

[drinks]

[partagas]

Wszystko zależy jednak od cen. Rozumiem - piwo w sklepie 3zł a w knajpie dychę i kupuje się w lokalu. Cygara to jednak trochę droższy towar więc podobna przebitka (trzykrotna) byłaby bolesna. Co innego bardziej racjonalna - taka na poziomie powiedzmy 50%, z jednej strony dawałaby lokalowi przyzwoity zarobek, z drugiej z pozycji klienta to rozsądną opłata za lokal. Taka, przy której nie trzeba się martwić o własne cygaro bo zawsze można wybrać coś ciekawego na miejscu. Oczywiście właściciele lokalu na pewno obrali sobie target i oszacowali grono klientów i nie będę miał nikomu za złe, jeśli to miejsce "nie dla mnie". Jednak mogą się przeliczyć.

[klochowicz]

[korea83]

[lunka01]

Jest jescze jeden problem, jesli sklep nie ma w ofercie wysezonowanej Kuby, to wyjdzie na to ze mozna tam palic tylko reszte swiata.
Ich lokal ich problem, dosyc czesto jadam w knajpach zadziej ide na browara, czasem zamawiam tylko herbate czasem kilka kieliszkow whiskey plus obiad, jednakze jesli ktos by sie do mnie przyczepil ze siedze caly dzien przy jednym piwie to bylby moj ostatni dzien spedzony w danym lokalu.

[je2bnik]

W Aficionado Room można palić swoje cygara, lokal od półtora roku stoi i choć nie zaglądamy
Konradowi (właścicielowi) w kieszeń to chyba póki, co nie ma zamiaru się zwijać. To kwestia
podejścia zarówno właścicieli, którzy kształtują odpowiednio ceny jak i klientów.

Mamy (warszafffscy forumowicze spotykający się w AR) świadomość, że lokal musi się
utrzymać, więc doceniając możliwość palenia własnych batonów staramy się też kupować coś
na miejscu, to kwestia uczciwości.

Ale pomimo, że spotyka się nas czasem 10 to nie my robimy "obrót" kupując po 1-2 szt.
cygar, kawę, napoje czy alkohol. Są klienci, których na to stać, a którzy regularnie wynoszą z
AR całe pudła cygar i to dzięki nim ten lokal funkcjonuje .

Wniosek jest taki, że nie ma co z góry zakładać, że zgoda na palenie własnych cygar
doprowadzi lokal do ruiny finansowej.

[blaugrana]

Dokładnie tak, jak pisze Jedwabnik. Nic dodać - nic ująć.

[Tomasz1984]

Byliśmy dzisiaj z Anną w tym miejscu.
Lokal co tu pisać, bardzo elegancki, z klimatem, piękny i spory czego zdjęcia nie oddają.
Bardzo mili ludzie tam pracują i można z nimi normalnie porozmawiać.
Kawa ...... pyszna . Ściana pełna alkoholi, a w tym spory wybór SM.
Humidor niknie w rozmiarach lokalu i jest jak na razie skromnie wypełniony cygarami.
Co do cen to podam dwie CAO Sopranos Edition Associate za 40zł.
Ja wziąłem Gurkha Royal Challenge Robusto za 34zł.
Co mi się bardzo spodobało, że od razu dostałem szklaneczkę wody do cygara .

W takich miejscach cygaro smakuje, lepiej .

Jak będę w Łodzi to na pewno tam pójdę jeszcze raz. Mam nadzieję że już będzie można palić swoje cygaro albo wybór i cena cygar będą lepsze.

Bardzo miło spędziliśmy tam czas. Myślę że warto po mimo pewnych grymasów, odwiedzić to miejsce.

[je2bnik]

[kastomer]

Ale widziałeś Mateusz jakie metraże. I pewnie wentylacja działa
To musi kosztować

[FlyingViro]

[Tomasz1984]

Nie podejmowałem tego tematu bo w poprzednich postach było napisane, że na razie nie ma takiej możliwości. Zresztą nic przy sobie nie miałem.

[OloWawa]

Lokal wygląca zacnie Klimat palenia jest napewno na 100%.Gratuluję

[Sergiej]

Byliśmy z Arkiem Tysiakiem w niedzielę na cygarze w ELITE Whisky & Cigars. Lokal prezentuje się pięknie, jest urządzony ze smakiem i dbałością o detale (np. w łazience nie ma jakiegoś szorstkiego papieru do rąk, tylko jednorazowe,materiałowe ręczniki). Spokojnie pomieści około 40 osób, wentylacja jest ok (aczkolwiek testowana tylko przy 2 osobach palących), poważnie myślimy z Arkiem nad zrobieniem tam FOSCA Naprawdę, wystrój świetny. Dużo miejsca, czuć przestrzeń (na dole, na górze dość niski sufit - maksymalnie przeciętny).


Obecnie można palić wyłącznie cygara zakupione w lokalu, które są drogie, a wybór jest niewielki. Ceny - BHK 52 - 230 zł, HdM Epicure de Luxe - 65 zł, RyJ Short Churchill - 70 zł. Ceny cygar spoza Kuby też raczej wysokie. Ja paliłem cygaro marki Dictador - Pavo Real Grande Robusto, jakiś dziwny blend dominikańsko - kolumbijski, smakiem nie powalało, ceną już tak... Do każdego cygara w ilościach nielimitowanych podawana jest woda. Cygara kupują z Premium Cigars.

Właściciele zastanawiają się nad wprowadzeniem "klimatycznego" - płacisz x złotych i możesz palić własne cygaro, bez kupowania czegokolwiek u nich. Oby weszło to jak najszybciej a x złotych nie okazało się w xxxxxx złotych



Ceny kaw i herbat niewygórowane, ceny alkoholi pozostają mi nieznane, gdyż nie piłem. Kawa bardzo smaczna, pięknie spienione mleko.
Wybór whisky całkiem ok, jakieś 40-50 single maltów by się znalazło. Do tego jakieś wina, nalewki itp. Piw nie widziałem ale być może są.

Obsługa miła, w 50% profesjonalna (1 kelner sprawiał wrażenie profesjonalnego i choć nieco zaprawionego w świecie whisky i cygar, drugi próbował nadrabiać uśmiechem, ale męskie uśmiechy to tylko Arek docenia).


Generalnie lokal urządzony z fantazją, życzę mu jak najlepiej, znam historię miejsca w którym się mieści i wiem, że bardzo ciężko będzie mu się utrzymać. Przez 1,5 godziny, które spędziliśmy z Arkiem wewnątrz, do lokalu nie wszedłem żaden inny gość (była to niedziela po południu).

[partagas]

[blaugrana]

Skoro teraz za BHK 52 trzeba zapłacić 230zł to aż strach pomyśleć ile to samo cygaro bedzie kosztować po nowym roku...

[lunka01]

[OloWawa]