[Arkadiusz]

Słyszeliście o browarze Inne Beczki?

Twórcy takich piw, jak Zissou APA, Pardon My French, Pilzner Bohemian Pils, Jungle IPA czy Topoaz, które szturmem wdarły się do lokali serwujących piwa rzemieślnicze, sklepów specjalistycznych, by ostatecznie po podpisaniu kontraktu, pojawić się choćby w TESCO.

Kopyr chwali, chłopaki działają świetnie w Social Media, kręcą coraz większe kontrakty, ale moce produkcyjne, którymi obecnie dysponują, choć właściwie, które dziś dzierżawią, są już niewystarczające. Możemy ich jednak wesprzeć!

Właściciele i zarazem doświadczeni piwowarzy z browaru Inne Beczki za sprawą platformy Beesfound wystartowali właśnie z emisją akcji. W obrocie jest 10000 akcji w cenie 40 zł sztuka. Można kupić jedną, dwie, pięć, dziesięć czy na ile tam fundusze pozwalają. Sam zakupiłem 5 sztuk.

Co mi to dało?

Raczej na tym nie zarobię! Ba! Chłopaki sami zaznaczają, że na tę chwilę nie ma co liczyć na dywidendy czy skup akcji ze strony browaru, ale akcjami można jak najbardziej handlować po ustalonej przez siebie cenie. Co więc zasaniczo można zyskać?

Akcje dają możliwość rozwinięcia się doskonałej idei browaru rzemieślniczego. Zakupy są również premiowane zestawami kolekcjonerskimi, zniżkami na zakupy w otwieranym sklepie internetowym i pubie firmowym oraz zaproszeniem na walne zgromadzenie, które ma być jedną wielką bibą.

https://akcjabrowar.pl/

Tutaj macie link. Liczy się każdy grosz i warto ich wesprzeć. Bo to nasze, polskie. Może nam wyrośnie polski Brew Dog, który również był startupem

[korea83]

Akcji nie kupiłem (co nie znaczy, że tego nie zrobię ), kupiłem jednak dwa ich piwa. Jedno z nich wypiłem wczoraj, drugie chwilę temu. Cóż powiedzieć, doooobre Mam dobre przeczucia co do tego browaru i trzymam za nich kciuki, mam nadzieję, że im się powiedzie

[Arkadiusz]

Patrząc na udostępnione przez nich statystyki produkcji, idą jak burza. Kontrakt z dużą siecią, dostępność w pubach (u mnie w lokalnym są bestsellerem). Coraz więcej, coraz lepiej. A konsumując też ich się wspiera

[je2bnik]

Jako inwestor giełdowy-amator i konsument piwosz-level hard, browar znam, piłem i potwierdzam, że
warzy zacne trunki. Jednak jestem nieco zaniepokojony faktem, że "idą jak burza", podpisują
kontrakty a nie mają zysku, który mogliby przeznaczyć na inwestycję. Tu mi się zapala czerwona
lampka.

400 tys. które chcą uzbierać to jest koszt sensownej instalacji do minibrowaru restauracyjnego, a przy
tym kwota na tyle "niewielka", że nie powinny mieć problemu z zaciągnięciem kredytu inwestycyjnego... czyżby brak zdolności?

[Arkadiusz]

Korzystają raczej ze wzorca w postaci Brew Doga. Oni się w kredyty nie bawili, a uderzyli po prostu na platformę crowdfoudingową. Dziś ich piwo jest rzemieślniczym rarytasem, sprzedaż ciągle i ciągle rośnie, miłośnicy piwa sikają w majtki, a blogerzy wystawiają najwyższe oceny. Po co więc kredyt, skoro są po prostu miłośnicy porządnego piwa?

[lunka01]

ja kupilem 10 dla zabawy troche, zobaczymy moze za 25Lat kupie za to ferrari

[korea83]

Ja zamiast akcji będę kupować ich piwa, przynajmniej się napiję

[lunka01]

jedno drugiego nie wyklucza, zwlaszcza ze pakien na styl brew doga daje znizki w ich pubach etc

[arew33]

O kurcze. Nie wiem co o tym sądzić? Ciężka sprawa, czy w ogóle w to wierzyc?

[Arkadiusz]

Wierzyć. Dostałem kilka dni temu pakiet akcji, zaproszenie do pubu, masę wlepek, unikalny otwieracz i link do sklepu. A obecnie trwają prace nad postawieniem minibrowaru. Akcja Browar udana

[partagas]

Co kto lubi - ale to nie po mojemu. Nie potrzebuję browaru, żeby się napić piwa (tu: dosłownie).
Chętnie zakosztuję produktu i jeśli mnie przekona - zostanę z nimi na dłużej. Na takie wsparcie mogą liczyć - na wiernego konsumenta, kupionego jakością produktu. Sorry, ale jeśli firma "doskonale sobie radzi w mediach społecznościowych" ale nie jest w stanie produktem przyciągnąć klienteli, a co za tym idzie, zdobyć kasę, to słabo to widzę. Mocy przerobowych brakuje? A z tymi mocami, które mają obecnie, to co się dzieje? Produkują? Sprzedają? ZARABIAJĄ? Jeśli tak, to te 400k to nie wielki pieniądz, do zarobienia w krótkim czasie. Można też na kredyt ale jeśli nie mają zdolności to raczej słabo zarabiają, ryją po dnie i to się raczej nie zmieni. Po mojemu, jeśli mam inwestować, to z nadzieją na zysk a jeśli nadziei raczej nie ma, to przynajmniej nazywajmy darowiznę po imieniu. A jeśli mam ochotę na piwo to idę do baru/sklepu.
Otwieracze itp gadżety, proszę was...

[Arkadiusz]

Widzisz, kompletnie w dupie mam zarobek na tych akcjach. Obstawiam, że podobni mi pasjonaci, również myślą tym tokiem. Realnie za niewielkie pieniądze mogłem wesprzeć fajny projekt i pomóc w rozwoju browaru, któremu skończyły się moce przerobowe. Dziś mają duży kontrakt choćby z TESCO, rosną w siłę, a ręczę Ci, że marże na piwach rzemieślniczych, wcale nie są wielkie, więc za szybko się kapitału nie uzbiera. To nie koncern idący w miliony hektolitrów. A akcja rzeczywiście się udała i chłopaki się rozwijają, coraz więcej pubów serwuje ich piwo. Jest fajnie. Otwieracz. Dla Ciebie głupi kawałek metalu, za to mnie bardzo cieszy, szczególnie że wziąłem udział w czymś fajnym.

[partagas]

Jak wspomniałem - co kto lubi, nie po mojemu i tyle. Zamierzam przetestować ich produkt przy najbliższej okazji, "wdupiemając" jaka marża, na ile ustawią, tyle zarobią. A jeśli przespałem inwestycję życia, to płakał nie będę, to cena mojego "ja".
Pozdrawiam.

PS. Edit jeszcze co do zbierania kapitału; Tam na stronie chwalą się sprzedażą 47 tys. litrów piwa w kwartał. Czyli rocznie sprzedają blisko 400 tys sztuk piw (po 0,5l) i mają problem z zebraniem 400 tys zł w realnym czasie. Pojęcia nie mam jakie są marże ale śmiem powątpiewać przynajmniej w co poniektóre liczby, które powypisywali