W naszej pracy organicznej inspirowanej głównie przez Kwiatta, choć nie tylko, dotarliśmy już do kilku ciekawych lokali w Poznaniu, w których przynajmniej według znaczków na drzwiach istnieje kulturalno-rozrywkowa osobna sala dla tej części społeczeństwa, która mimo ustawicznych ustaw bierze dym do ust. Jak się okazuje tych lokali nie ma wcale tak mało, zwłaszcza w samym sercu miasta.
Proszę o dopisywanie drobnych uwag, wspomnień, obsesji, dywagacji co komu smakowało,a co nie pasowało, jakie drinki się zgrały, a jakich zabrakło...
A może w którejś znich wypaliliście szczególne dla Was cygaro?
Na razie częściowo rozpoznany jest Rynek i wszystkie lokale wspomniane poniżej leżą w jego obrębie. Mam nadzieję,że wątek będzie się rozrastać.
Rozpoczynam od kilku komentarzy/spostrzeżeń od siebie.
restauracja Browaria
Z tego co się zdążyłem zorientować, to ma być wysoki szyk i lepiej od innych. Przyjaźń Aficionados jest tu ...