Znalezionych wyników: 3

Jestem właśnie po pierwszym goleniu.

Setup:
- Mydło PRORASO VERDE (bardzo podoba mi się efekt "chłodu" który powoduje)
- Maszynka Merkur 23C
- Żyletka FEATHER Japan

Wrażenia:
Kosmos. Żyletka wydaje mi się dobre kilka razy bardziej ostra niż standardowe ostrza w jednorazówce. Byłem w stanie za jednym pociągnięciem ogolić miejsca które do tej pory wymagały kilkukrotnych przejazdów zwykłą maszynką.

Wnioski:
Na 100% nie wracam już do jednorazówek.

@korea83 dzięki za info.

Apropo ałunu - was też szczypie jak wszyscy diabli po użyciu?

Od kilku lat golę się używając pędzelka oraz mydła Wilkinson. Jeśli chodzi o ostrza to cały czas szukam czegoś idealnego dla mnie. Przerabiałem już maszynki elektryczne, całą masę jednorazówek od najprostszych aż po 5 ostrzowe wynalazki. Aktualnie na tapecie mam jednorazówki Gillette Blue 3 - są w miarę ok.

Zastanawiam się jednak czy nie spróbować takiej klasycznej żyletkowej maszynki właśnie. Skłaniam się ku opcji Merkur 23C + zielone PRORASO VERDE + zestaw testowy (20szt) żyletek różnych producentów.

Maszynka ma dobre opinie, średnio łagodna, zamknięty grzebień.

Czy któryś z kolegów może coś doradzić? Czy jako początkujący nie poderżnę sobie gardła tą maszynką? Nie chciał bym przedwcześnie straci życia - humidor pełny, a odziedziczyć go nie ma kto.