Aby korzystać z zawartości forum należy się zarejestrować TUTAJ
Ten aplet jest widoczny tylko dla niezarejestrowanych użytkowników! :-)
Rejestrując się na forum uzyskujesz m.in. rabaty na cygara u forumowych partnerów (sklepy cygarowe). Zapraszamy!

Cigar Aficionado
autologowanie:
Witaj na forum Cigar Aficionado! Aby uzyskać pełny dostęp zaloguj się lub zarejestruj.


Poprzedni temat «» Następny temat

Tagi tematu: cygara, meksykanskie

CYGARA MEKSYKAŃSKIE
Autor Wiadomość
Arkadiusz
Aficionado



Obecności na FOSCA: 12
Wiek: 36
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 790
Otrzymał 299 piw(a)
Skąd: Pabianice
Wysłany: Wto 16 Mar, 2010   CYGARA MEKSYKAŃSKIE

Do napisania tego małego artykułu/felietonu skłoniło mnie czytanie powszechnych, niestety złych opinii wystawianych przez naszych aficionado cygarom meksykańskim oraz dosyć dziwna klasyfikacja ich. Często mam wrażenie jakby uważano, że stanowią one swoistą podgrupę wypełniaczy rynku na które nie należy zwracać większej uwagi.
W postach, tematach czy rozmowach dotyczących cygar z meksyku zauważam tendencję to jednorazowego zapoznania się, wypalenia, podejścia do tych cygar po czym wrzucenia go do wora z naszywką „nie dla mnie”. Klasyfikuje się tak niestety od razu całość wyrobów pochodzących z tego kraju nie zapoznając się nawet z innymi markami. O dziwo taka sytuacja ma w ogóle miejsca w przypadku cygar z innych krajów cygarowych. Weźmy tu ot choćby powszechnie uważane za najlepsze wyroby z Kuby. Taki aficionado kupuje sobie tanie La Flor de Cano na spróbowanie. Jeśli mu nie smakuje bądź coś z nim nie tak to próbuje kolejną sztukę bądź zwyczajnie sięga po inną markę. Nadal jednak nie klasyfikuje całej Kuby jako ”nie dla mnie”. Dlaczego więc w przypadku meksyku tak się nie robi? To jest chyba pytanie bez odpowiedzi.

Natomiast w USA całkowicie inaczej wygląda postrzeganie cygar meksykańskich niż w naszym szanowanym kraju. Tam aficionado bardzo chętnie po nie sięgają. Przykładem jest choćby marka Te-Amo produkowana przez rodzinę Turrent, która jest w stanach bestsellerem bijąc nawet marki z Dominikany czy Nikaragui. Powiecie teraz, ale przecież te cygara są tam tanie jak barszcz, więc się dobrze przez to sprzedają. Co ty nam tu chrzanisz więc Arku. Tylko czy ktoś by kupował nawet najtańsze cygara jeśli by ich nie palił, bo zwyczajnie by mu nie smakowały? Oczywiście, że nie.
Wyróżnikiem Meksyku w kwestiach nazwę to czysto technicznym w świecie cygar jest niewątpliwie szary, lekki, strzępiący się popiół, który wprost uwielbia spadać w nieoczekiwanych chwilach. Niektórym jednak to przeszkadza, choć w Kubie to uwielbiają.
Ci którzy palili też meksykańskie cygara zauważyli pewnie jeszcze jedno. Nigdy nie traficie w nich na kołek. Tamtejsi torcedore zwijają cygara w tak niesamowity sposób, że ciąg praktycznie zawsze jest w sam raz, a czasami w opozycji do Kuby rzekłbym wręcz lekki. Może było to celowe tak by aficionado palił Meksyk z należytą pokorą bądź by intensywność smaku i nikotyny go nie przytłoczyła.

Smak, smak, smak właśnie jest niewątpliwie tym co wręcz uwielbiam w Meksyku. Inny, niepowtarzalny i bardzo krytykowany w naszym środowisku. Ja jednak bardzo lubię właśnie tę odmienność. Tytoń z regionu San Andres czyli meksykańskiego Vuelta Abajo pełen jest całkowicie odmiennych i przeciwstawnych do siebie nut. Po jednej stronie stoją pikantne, potrafiące naprawdę przy szczypać w język smaczki jak czarny pieprz czy papryczki chilli. Z drugiej strony nasze podniebienie raczone jest słodkimi smakami kwiatów, suszonych owoców czy ziół. Najlepsze jest to, że co marka to inaczej wszystkie te nuty są ułożone. Dam Wam przykład klasycznego Te-Amo. Odpalacie i czujecie ziemistość wymieszaną z pieprzem. Po chwili pojawia się ostrość chilli, która narasta i narasta. I gdy już tak odczuwacie to wyraźne pieczenie w całej jamie ustnej wszystko nagle cichnie, a po podniebieniu zaczyna głaskać Was aksamitna słodycz. Kwiaty wymieszane z odrobiną ziół koją. Po czym trach. Znów dostajecie ostrością po kubkach smakowych. Istna parabola smakowa. Teraz przykład 6th Generation od A.Turrent. Odpalacie i od początku do końca czujecie aksamitny smak kwiatów, migdałów, słodkiego drewna i tylko gdzieniegdzie odrobinę pikantności. Inaczej to wygląda niż w opisie powyżej prawda? Dlatego jeszcze raz odwołam się do oceniania całego meksyku tylko po jednym cygarze. Aficionados to nie ma sensu. Popalcie kilka marek, a potem oceńcie. Znów coś wyrwę z kontekstu. Ziemisty smaczek, o którym wspomniałem przy Te Amo, jest właśnie tym co chyba najbardziej wyróżnia tytoń z San Andres. Ziemia, która pojawia się o dziwo zawsze w pierwszej tercji i tam tez żywot swój kończy jest całkowicie inna niż ta torfowa znana z kubańskich cygar. Ta jest sucha, spalona tak jak ziemia w meksyku. Ma charakterystyczny piaszczysty, lekko drapiący akcent. Czuć ją nie tylko w jamie ustnej, ale i w nozdrzach. Tak jakbyście tam
byli. Magia? Może.

Tytoń meksykański jest na tyle wspaniały, że docenili go wielcy producenci cygar. Choćby Alec Bradley dodaje go do fillera swojej topowej marki Maxx jak i budżetowego Spirit of Cuba Habano. Wiecie, że binder w Macanudo to meksykański liść? Bardzo możliwe, że w palonym przez Was teraz cygarze spoza Kuby znajduje się domieszka tytoniu z Meksyku. Najczęściej są to bindery z liścia San Andres Negro rosnącego na słońcu. Pokrywa może być wyhodowana z nasion odmiany Sumatra pozostawionej niegdyś na ziemi majów przez Holendrów. Od niedawna także Habano2000 rośnie na meksykańskiej ziemi.
A teraz pytanie za sto punktów. Wiecie co łączy cygara Kubańskie z Meksykańskimi? Kto wie? O tam. Pan w drugim rzędzie zna odpowiedź. Brawo. Tak. Oba kraje produkują puro czyli cygara w całości zbudowane z liści rosnących w danym kraju. Hodują więc na własny użytek liście na filler, binder i wrapper. Ostatnimi czasy dzięki bardziej liberalnemu podejściu meksykańskiego rządu do produkcji cygar używa się też w nich tytoni z innych krajów. Zaowocowało to tak świetną linią jak Te-Amo World Series dostepną obecnie w czterech rodzajach. Mam nadzieję, że otworzyłem Wam teraz nieco oczy na to co kryje w sobie każde cygaro z Meksyku i proszę Was o odrobinę szacunku do nich. Bo wiedzcie, że gdyby nie Państwo Majów na terenie którego zlokalizowany jest ówcześnie Meksyk to tytoń tam znaleziony przez Kolumba nie dotarłby na sąsiednią Kubę, Dominikanę, ani do Nikaragui i Hondurasu.

Kończę więc teraz swoje wywody i daję Wam wolną rękę w dyskusji. Tylko nie bić się i nie przeklinać. Jesteśmy przecież dorośli prawda drogie dzieci?
_________________
Mój mały kącik pełen pasji :)
http://bit.ly/ZajrzyjNaCygarowyPiwnyFanpage
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Więcej szczegółów
Wystawiono 3 piw(a):
Sergiej, drinks, dymek
Hudini
Nowicjusz



Zaproszone osoby: 1
Wiek: 45
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 60
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 16 Mar, 2010   

fajny artykuł, bardzo ciekawy :cool1:

czy możesz podać kilka meksykańskich cygar, których nie wolno pominąć.

Ja do tej pory paliłem tylko kilka cygar z meksyku, były dobre i chętnie jeszcze poznam inne.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Mydel
Nowicjusz



Wiek: 35
Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 25
Otrzymał 4 piw(a)
Skąd: Olsztyn/KRAKÓW
Wysłany: Wto 16 Mar, 2010   

jako miłośnik meksykańskich cygar mogę tylko i wyłącznie polecić je... a szczególnie markę Aromas, która najbardziej przypadła mi do gustu
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Pankracy89
Nowicjusz



Wiek: 34
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 83
Skąd: Barlinek
Wysłany: Wto 16 Mar, 2010   

"nie pyskuj do starszych" :palacz: ale co do tego artykuły to masz nawet rację moim zdaniem bo trochę nie doceniany jest ten meksyk co powoduje że tylko Kubo Honduras i Dominikana się liczą moim zdaniem a też trochę w cieniu moim zdaniem jest Indonezja też nie widziałem żadnej recki z tym kraje na forum (albo za długo jestem na kompie i nie dostrzegam pewnych rzeczy...)
_________________
"Wywijał wesoło gitarą
Palił najsłodsze cygaro.
Na łące chciał coś uczynić
Klasowej wychowawczyni…" — M.L. Rosenthal, “Smutny chłopiec na łyżwach”
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Xander
Aficionado
Tony Soprano



Wiek: 40
Dołączył: 29 Paź 2009
Posty: 537
Otrzymał 13 piw(a)
Skąd: Warszawa/Ciechanów
Wysłany: Wto 16 Mar, 2010   

Ja parę cygar z meksyku wypaliłem, jakoś specjalnie się nimi nie zachwycałem, ale nie przekreślam jeszcze tego kraju. Spróbuję jeszcze kilka sztuk i wtedy "wydam werdykt" ;-) :)
_________________
Marcin
"Z całą szczerością wyznaję, że cygaro to jedna z największych pociech w mym życiu-nie narzuca swojej kompanii, łagodnie pobudza, delikatnie znieczula i jest spoiwem przyjaźni".- William Thackeray
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
chingy18
Początkujący Aficionado
Paul Hunter R.I.P



Obecności na FOSCA: 2
Wiek: 36
Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 167
Otrzymał 3 piw(a)
Skąd: Pomorze, Poznań
Wysłany: Wto 16 Mar, 2010   

Nic dodać nic ująć. Cygara meksykańskie mają swoją niepowtarzalną duszę. Ich smak jest inny od tego, co możemy odnaleźć w Dominikanie czy Hondurasie. Do mnie ostrość, wspomniane chilli, cygar meksykańskich przemawia w 100%. Niekiedy można wychwycić nuty pieprzowe czy ziemiste pomieszane ze smakiem "siodła" czy też jeszcze innych bardziej wyszukanych smaczków. Sam jestem wielkim fanem cygar meksykańskich i uważam, iż każdy Aficionado powinien spalić przynajmniej kilka cygar z tego kraju żeby móc w pełni ocenić czy mu smakują czy też nie. Wydawanie pochopnych opinii o cygarze, a w szczególności już o wszystkich cygarach z danego kraju jest błędną ścieżką. W kwestii wspomnianego zwinięcia cygar meksykańskich to zgodzę się całkowicie. Nie przypominam sobie żebym trafił na kołek bądź "przeciąg".

W kwestii cygar które warto zapalić to niewątpliwie mój faworyt z meksyku czyli Miranda maduro. W dziale recenzji można znaleźć kilka fajnych recek i poczytać sobie o prawdziwym obliczu Meksyku. Sam dołożyłem co nieco od siebie w kwestii rozpowszechniania zainteresowania cygarami z tego kraju. Wspomniane przez Arkadiusza Te-amo też są bardzo dobrymi cygarami. Każdy na pewno znajdzie coś dla siebie w Meksyku więc nie warto z góry odrzucać cygar z tego kraju. Szukajcie a znajdziecie.


pozdrawiam :bandit:
_________________
Człowiek jest liną rozpiętą między zwierzęciem a nadczłowiekiem. Liną nad przepaścią...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
cigars
Początkujący Aficionado
salon CYGAROWO.PL


Wiek: 50
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 189
Otrzymał 19 piw(a)
Skąd: od Warsa i Sawy
Wysłany: Wto 16 Mar, 2010   

Hudini napisał/a:
fajny artykuł, bardzo ciekawy :cool1:

czy możesz podać kilka meksykańskich cygar, których nie wolno pominąć.

Ja do tej pory paliłem tylko kilka cygar z meksyku, były dobre i chętnie jeszcze poznam inne.


Najprościej to idź do Iguany Cigars w Hotelu Bristol, tam masz ogromny wybór cygar wytwarzanych przez A. Turrenta. Iguana bowiem jest importerem cygar tej rodziny. Ceny śmiesznie niskie, a wybór przeogromny. Polecam Te-Amo Aniversary Series Vintage 99 no i klasyczna Turrent Organic Series.

Inny meksyk jest w CiT-cie - tam polecam La Casta. Tanie cygarko na codzienne palenie. Bardzo je lubie.

A co do tekstu Arkadiusza to ja jakoś złych opinii o meksykańskich cygarach nie zauważyłem. Wręcz przeciwnie. W gronie warszawiaków meksyk się ceni. No ale być może to zasługa bliskości importerów i ogromnego wyboru w walk-inn-ie.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
pepeel
[Usunięty]

Wysłany: Wto 16 Mar, 2010   

Pankracy89 napisał/a:
"nie pyskuj do starszych" :palacz: ale co do tego artykuły to masz nawet rację moim zdaniem bo trochę nie doceniany jest ten meksyk co powoduje że tylko Kubo Honduras i Dominikana się liczą moim zdaniem a też trochę w cieniu moim zdaniem jest Indonezja też nie widziałem żadnej recki z tym kraje na forum (albo za długo jestem na kompie i nie dostrzegam pewnych rzeczy...)


No tak, bo Indonezja to zaglebie cygarowe...



Ps. W jednym zdaniu wystarczy raz uzyc zwrotu "moim zdaniem".
 
 
dymek
Początkujący Aficionado



Zaproszone osoby: 1
Wiek: 40
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 478
Otrzymał 100 piw(a)
Skąd: IRL / PL
Wysłany: Wto 16 Mar, 2010   

Fajnie opisane Arkadiusz :cool1: Co do meksyku nie mam zastrzeżeń, fak faktem paliłem tylko Te-Amo World Selection - polecam , A.Turrent i Santa Clara, ale wspomnienia pozostały pozytywne!
_________________
Pozdrawiam
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
shpeel
Początkujący Aficionado



Wiek: 36
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 354
Otrzymał 14 piw(a)
Skąd: Piła
Wysłany: Wto 16 Mar, 2010   

Fajny felieton :cool1:

Ja w tym miejscu posypuję głowę popiołem. Zapaliłem kiedyś dwa cygara z Meksyku, stwierdziłem, że mi nie podchodzą i omijałem ten kraj dość długo szerokim łukiem.
W końcu dostałem od brata cygaro Las Cabrillas z Hondurasu, które bardzo mi zasmakowało. Dość szybko znalazłem informację, że zawijacz oraz wkładka to liście z tak 'nielubianego' Meksyku. Kolejne sztuki tylko utwierdziły mnie w pozytywnej opinii i uznałem, że coś na rzeczy musi być i odkryłem np. Del Paraiso.
Teraz cygara tych dwóch marek są dla mnie absolutnie genialne i prowadzą w moim rankingu jeśli chodzi o stosunek ceny do tego co oferują :palacz3:

Uważam co prawda, że nie są jednak 'typowo' meksykańskie. Smaku chili na przykład w nich się nie uświadczy, ale pokazały, że nie powinienem skreślać tego kraju i warto próbować dalej.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Arkadiusz
Aficionado



Obecności na FOSCA: 12
Wiek: 36
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 790
Otrzymał 299 piw(a)
Skąd: Pabianice
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010   

Hudini napisał/a:
fajny artykuł, bardzo ciekawy :cool1:

czy możesz podać kilka meksykańskich cygar, których nie wolno pominąć.

Ja do tej pory paliłem tylko kilka cygar z meksyku, były dobre i chętnie jeszcze poznam inne.


Na pewno powinieneś spróbować A.Turrent 6th Generations, które według mnie jest najdoskonalszym meksykańskim dziełem. Zresztą każdy aficionado w miarę możliwości powinien po nie sięgnąć. Z dostępem nie ma u nas w polszy kłopotu, gdyż oferuje je dwóch naszych partnerów. A wiedzcie, że w USA się o nie zabijali do ostatniego pudełka.

Jeśli natomiast chciałbyś spróbować prawdziwie krzepkie cygaro made in Mexico to proponuję sięgnąć po Mirandę o której wspomniał chingy18 kilka postów wyżej. Poczujesz w tedy co to jest moc.

Z bardziej ziołowo-kwiatowych polecam Santa Clara szczególnie w pokrywie maduro.
_________________
Mój mały kącik pełen pasji :)
http://bit.ly/ZajrzyjNaCygarowyPiwnyFanpage
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Xander
Aficionado
Tony Soprano



Wiek: 40
Dołączył: 29 Paź 2009
Posty: 537
Otrzymał 13 piw(a)
Skąd: Warszawa/Ciechanów
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010   

Arkadiusz napisał/a:
Hudini napisał/a:
fajny artykuł, bardzo ciekawy :cool1:

czy możesz podać kilka meksykańskich cygar, których nie wolno pominąć.

Ja do tej pory paliłem tylko kilka cygar z meksyku, były dobre i chętnie jeszcze poznam inne.


Na pewno powinieneś spróbować A.Turrent 6th Generations, które według mnie jest najdoskonalszym meksykańskim dziełem. Zresztą każdy aficionado w miarę możliwości powinien po nie sięgnąć. Z dostępem nie ma u nas w polszy kłopotu, gdyż oferuje je dwóch naszych partnerów. A wiedzcie, że w USA się o nie zabijali do ostatniego pudełka.

Jeśli natomiast chciałbyś spróbować prawdziwie krzepkie cygaro made in Mexico to proponuję sięgnąć po Mirandę o której wspomniał chingy18 kilka postów wyżej. Poczujesz w tedy co to jest moc.

Z bardziej ziołowo-kwiatowych polecam Santa Clara szczególnie w pokrywie maduro.


Arku więc spytam. Jakie cygara o mocy lekkiej/średniej byś polecił z tego kraju bo te co wymieniłeś to chyba są mocniejsze.
Jedno z cygar z meksyku które paliłem było Te-Amo World Selection Dominikana Robusto i było całkiem niezłe. :cool1:
_________________
Marcin
"Z całą szczerością wyznaję, że cygaro to jedna z największych pociech w mym życiu-nie narzuca swojej kompanii, łagodnie pobudza, delikatnie znieczula i jest spoiwem przyjaźni".- William Thackeray
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Arkadiusz
Aficionado



Obecności na FOSCA: 12
Wiek: 36
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 790
Otrzymał 299 piw(a)
Skąd: Pabianice
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010   

Właśnie A.Turrent 6th Generations ma moc lekką do średniej i należy do chyba najbardziej gładkich cygar meksykańskich jakie kiedykolwiek paliłem. A jeśli próbowałeś serii Te-Amo World to koniecznie spróbuj Honduras oraz Nicaragua Blend. Są dosyć mocne, ale naprawdę świetne smakowo.
_________________
Mój mały kącik pełen pasji :)
http://bit.ly/ZajrzyjNaCygarowyPiwnyFanpage
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Xander
Aficionado
Tony Soprano



Wiek: 40
Dołączył: 29 Paź 2009
Posty: 537
Otrzymał 13 piw(a)
Skąd: Warszawa/Ciechanów
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010   

Arkadiusz napisał/a:
Właśnie A.Turrent 6th Generations ma moc lekką do średniej i należy do chyba najbardziej gładkich cygar meksykańskich jakie kiedykolwiek paliłem. A jeśli próbowałeś serii Te-Amo World to koniecznie spróbuj Honduras oraz Nicaragua Blend. Są dosyć mocne, ale na prawdę świetne smakowo.


Dzięki, przy następnych zakupach uwzględnię te cygara w zamówieniu. :) :palacz3:
_________________
Marcin
"Z całą szczerością wyznaję, że cygaro to jedna z największych pociech w mym życiu-nie narzuca swojej kompanii, łagodnie pobudza, delikatnie znieczula i jest spoiwem przyjaźni".- William Thackeray
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Sergiej
Ekspert Aficionado



Obecności na FOSCA: 13
Wiek: 35
Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 1337
Otrzymał 100 piw(a)
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010   

Arkadiusz napisał/a:
Na pewno powinieneś spróbować A.Turrent 6th Generations, które według mnie jest najdoskonalszym meksykańskim dziełem


Dla mnie to także najlepszy meksyk jaki kiedykolwiek paliłem, to cygaro jest rewelacyjne!


Swoją drogą: świetny artykuł Arek :cool1:
_________________
Polecam:

http://www.zmiloscidohavan.pl/
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Maćko
Nowicjusz
Arbiter elegantiarum



Wiek: 38
Dołączył: 19 Wrz 2008
Posty: 140
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010   

Ja jestem jednym z tych co nie lubią meksyku aczkolwiek pare sztuk siedzi w humi i tak sobie czeka :)
Ale napewno dokupie coś przy okazji z tego co zostało wymienione, mam nadzieje że zmieni się moja opinnia :)
fajny artykuł :palacz3:
_________________
WITHOUT BRAIN WITHOUT PAIN
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
jiro
Nowicjusz



Wiek: 39
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 67
Otrzymał 2 piw(a)
Skąd: Głogów
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010   

cygara meksykańskie nie są złe, wypaliłem kilka te-amo, a teraz w drodze jest turrent organic series... co mogę powiedzieć, prawdą jest że nigdy nie miałem problemów z ciągiem... z tym, że jednak czasami zdarzał się (prze)ciąg, czego nie lubie. :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Borix
Nowicjusz



Obecności na FOSCA: 8
Wiek: 34
Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 94
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw 18 Mar, 2010   

Arek, genialny artykul :cool1: Dobrze, ze bronisz swoich ulubionych cygar. Tak po przeczytaniu sobie pomyslalem, ze troche szkoda, ze kupilem ostatnio tylko 6th Generation, ktore probowalem i wiem, ze sa przepyszne. Sprobowalbym czegos innego, bo przeciez cygara meksykanskie nie koncza sie wlasnie na tym konkretnym cygarze. Po rozluznieniu mojego humiego z pewnoscia poczynie odpowiednie starania, by moc zapoznac sie z innymi "meksykanami". Mysle, ze innym ten artykul tez da do myslenia... Ja w kazdym razie jestem Ci wdzieczny :palacz3:
_________________
Pozdrawiam
Marcin
_____________________________________
Victoria Concordia Crescit
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Slawek1971
Nowicjusz


Wiek: 52
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 74
Otrzymał 6 piw(a)
Skąd: Wawa
Wysłany: Czw 18 Mar, 2010   

ja sporo wymienionych Te - amo róznych formatów spróbowąłem i powiem tak
Zgadzam sie z faktem ze cygara meksykanskie cos w sobie maja
na pewno sa inne.
Mnie wyjatkowo meksyk podchodzi latem
Dominikana zdecydowanie jesienna i zimowa a Meksyk na lato
moze to kwestia smaków, moze zachowania cygara w okreslonych temperaturach i warunkach.
Nie wiem
Paliłem meksyk ostatnio i wydał mi sie drapiący, ostry
A latem - nie ma nic lepszego
Takie skromne przemyslenia
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Arkadiusz
Aficionado



Obecności na FOSCA: 12
Wiek: 36
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 790
Otrzymał 299 piw(a)
Skąd: Pabianice
Wysłany: Czw 18 Mar, 2010   

Borix, meksykańskie cygara nie są moimi ulubionymi, gdyż aktualnie numer jeden stanowi u mnie Nikaragua. Za to Meksyk zdecydowanie jest moim numerem dwa i to takim numerem dwa, którego jak na razie nie zagrażają inne kraje cygarowe.

Ciesze się niezmiernie, że spodobał się mój artykuł i mam nadzieję, że zmieni chociaż nieco postrzeganie cygar meksykańskich wśród nas na lepsze.
_________________
Mój mały kącik pełen pasji :)
http://bit.ly/ZajrzyjNaCygarowyPiwnyFanpage
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Reklamator

Wysłany:    Reklama

 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Cygara w UK
vsuchyv Full offtopic 0 Nie 21 Lis, 2010
vsuchyv
Brak nowych postów Dziwne cygara
Sebastian Full offtopic 5 Nie 14 Mar, 2010
shpeel
Brak nowych postów CYGARA DROŻEJĄ
turbo33 Full offtopic 13 Pon 16 Sie, 2010
stawros
Brak nowych postów Nowe cygara
dla twojego futrzastego ulubieńca
torcularis Full offtopic 0 Czw 17 Gru, 2009
torcularis
Brak nowych postów Muzyka do cygara
Tiger1984 Muzyka / Film 295 Pią 11 Wrz, 2020
Highlander71

Strona ma charakter hobbystyczny i informacyjny. Przeznaczona jest dla osób powyżej 18 roku życia.

Palenie szkodzi zdrowiu!
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 20